Strony

11 stycznia 2018

Moja książka 2017 roku

                                                                          

                                                            


Nino Haratischwili  - "Ósme życie"
                                   Tom 1 i 2
Wydawnictwo: Otwarte
liczba stron: 586 + 608
kategoria: literatura współczesna







          Moją książką roku 2017 została bezkonkurencyjnie cudowna i nie śmiem zaprzeczyć, że historyczna powieść Nino Haratischwili -  "Ósme życie"  .  

A moja wiedza  o Gruzji jak się okazuje przed przeczytaniem tej książki była zerowa! 



          Chyba dojrzałam do książek, które ukazują prawdziwą historię - tutaj: gruzińsko-rosyjską od czasów carskich przez rewolucje, wojny aż do współczesności wplecioną w ludzkie życie.
          Jest to niesamowita opowieść o gruzińskiej wielopokoleniowej rodzinie, której miłością była czekolada a raczej tajemniczy i magiczny czekoladowy napój, który ........ - nie napiszę bo to trzeba odkryć!!!!!!!!  
          Bardzo ciekawie, barwnie, a zarazem bardzo przystępnie ukazane są losy ludzkie wpisane w całe stulecie na przykładzie tej gruzińskiej sagi. A problemy, miłości, tajemnice, ucieczki, marzenia, dramaty, strach i niesamowita siła..... - wszystkie te emocje i zdarzenia, to nic innego jak reakcja na los, który zgotowały: wojna, aneksja Rosji, represje, stalinizm, bezwzględny komunizm.... 
          To jest potężna dawka historii i emocji ludzi obdartych z godności, człowieczeństwa, normalnego życia przez obsesję władzy zakompleksionego człowieka, który zawładnął istnieniem ludzkim na ogromną skalę! Wydawałoby się, że nikt oprócz Boga nie ma tu większej "władzy" a jednak....
          Historia wciąga jak magnes i nie wiadomo kiedy, ale połyka się oba tomy jak jedną książkę. Chylę czoła przed  Autorką za kunszt, magię, kreację bohaterów - szczególnie silnych kobiet i to jak "wymalowała" całą powieść!!!!

           Naprawdę nie możecie jej nie przeczytać!!!!!!!! - dajcie znać jak Wam się podobała?   

cytat: "mieć wszystko, to jak nie mieć niczego"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz