Strony

25 listopada 2019

Posy






Lucinda Riley - "Pokój motyli" 
Wydawnictwo: Albatros
liczba stron: 523 
kategoria: literatura obyczajowa/romans 















          W tym roku Lucinda Riley pobiła u mnie rekord poczytalności. Oprócz treści na uwagę zasługują piękne obwoluty Wydawnictwa Albatros, którym nie sposób się oprzeć. 

          "Pokój motyli" zaczyna się jak przyrodniczy film Davida Attenborough, wstęp był wręcz bajkowy, ciepły, kolorowy i bardzo angielski. Ale tu nie o kolekcję motyli tak na dobrą sprawę chodzi a o rodzinny dom, w którym obecnie zamieszkuje 70-letnia Posy. 
          Posy mieszka sama choć ma dwóch dorosłych synów i pewnego adoratora, który skrywa tajemnicę z ich dzieciństwa. Jeśli wyjdzie ona na jaw, to wyjaśni Posy wiele, ale może też runąć jej cały dotychczasowy świat. 
          Jak w każdej rodzinie krew musi zepsuć "czarny charakter" i doprowadzić do podjęcia pewnych kroków, czy rodzina sobie z tym poradzi? 
          Historia bardzo życiowa, urocza i nie brakuje w niej uczuciowych komplikacji, romansu, zdrady, dramatu (oj tu był wyciskacz łez😭)...
          Ujęło mnie również postrzeganie dojrzałego wieku nie jako "prawa" do ciepłych kapci i niańczenia wnucząt, ale do życia, podroży i miłości!👏  
          Powiem Wam, że nikt nie potrafi tak uroczo pisać o miejscach i ludziach i tak płynnie przemieszczać się po osi czasu … 

          Naprawdę przy lekturach L.Riley można się świetnie zrelaksować i mówiąc szczerze Jej historie nigdy nie są "puste", nudne ani powtarzalne, dlatego zawsze będę chętnie po nie sięgać.  


cytat: "A przecież kiedy mija pierwsze zauroczenie, trzeba mieć o czym pogadać, prawda?" 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz