Wydawnictwo: by Karolina Wójciak
liczba stron: 272
kategoria: literatura obyczajowa/romans z elementami thrillera i kryminału
liczba stron: 272
kategoria: literatura obyczajowa/romans z elementami thrillera i kryminału
Majówka jak zwykle nie popisała się pogodowo, niż Daniel zwiał mi kwiaty z magnolii
a deszcz zlał świeżo umyte okna... ale, żeby nie było, że to taka "tragedia", to jest w tym pewna ukryta radocha. Otóż mogłam spokojnie, bez wyrzutów sumienia, że siedzę a nie grzebię
w rabatkach - przeczytać za jednym "pociągnięciem" - "Koszmar".
Karolina Wójciak nie przestanie mnie zaskakiwać tak funkcjonalnymi tematami z życia wziętymi. Nie trzeba ścielić trupem podłóg, nie trzeba straszyć, stalkować, prześladować... - wystarczy tylko otworzyć "Koszmar"!
a deszcz zlał świeżo umyte okna... ale, żeby nie było, że to taka "tragedia", to jest w tym pewna ukryta radocha. Otóż mogłam spokojnie, bez wyrzutów sumienia, że siedzę a nie grzebię
w rabatkach - przeczytać za jednym "pociągnięciem" - "Koszmar".
Karolina Wójciak nie przestanie mnie zaskakiwać tak funkcjonalnymi tematami z życia wziętymi. Nie trzeba ścielić trupem podłóg, nie trzeba straszyć, stalkować, prześladować... - wystarczy tylko otworzyć "Koszmar"!
Książka rewelacyjna, spytacie a o czym? - o życiu, o potrzebie miłości nie tylko tej między kobietą i mężczyzną ale też tej rodzicielskiej, o otyłości i odchudzaniu, raku, kochaniu, odchodzeniu, zemście i nawet fotografii 📷..... Sama jestem zaskoczona, jak w takiej liczbie stron, to wszystko się zmieściło???
A to, co między wierszami, to musicie sami sobie wyczytać, choć tu przekaz o związku
z żonatym facetem jest bezdyskusyjny a miłość - to nie tylko zaspokajanie czyichś potrzeb ale mówienie o tym, że się kogoś docenia, kocha.... takie to proste a często tak niewykonalne.
Uważam za wielką pisarską umiejętność zżyć czytelnika z głównym bohaterem tak, by sprawić wspólne współodczuwanie, sympatyzowanie, przeżywanie i pomimo, że krzyczymy: "nie idź tą drogą" - brniemy razem coraz głębiej.
Finał na miarę oskarową!🏆 - nikt lepiej od Karoliny nie wymyśli takiego zakończenia! Brawo!!!!👏
A to, co między wierszami, to musicie sami sobie wyczytać, choć tu przekaz o związku
z żonatym facetem jest bezdyskusyjny a miłość - to nie tylko zaspokajanie czyichś potrzeb ale mówienie o tym, że się kogoś docenia, kocha.... takie to proste a często tak niewykonalne.
Uważam za wielką pisarską umiejętność zżyć czytelnika z głównym bohaterem tak, by sprawić wspólne współodczuwanie, sympatyzowanie, przeżywanie i pomimo, że krzyczymy: "nie idź tą drogą" - brniemy razem coraz głębiej.
Finał na miarę oskarową!🏆 - nikt lepiej od Karoliny nie wymyśli takiego zakończenia! Brawo!!!!👏
cytat: "...jak można kochać faceta i patrzeć obojętnie na jego żonę?"

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz