Morderstwo w pokoju nr 12

 

Anthony Horowitz - "Morderstwa w Suffolk" 

Wydawnictwo: Rebis
liczba stron: 380
kategoria: thriller/sensacja/kryminał

          Gdy za oknem śnieg (tak w kwietniu!), z wielkim oporem przenosimy się ze słonecznej Krety do wschodniej Anglii, hrabstwa Suffolk, gdzie zniknięcie pewnej kobiety uruchamia historię zaprzeszłych morderstw.
          Zagłębiając się w tę intrygującą fabułę, podążając za byłą redaktorką, która dostała zlecenie na prywatne śledztwo warte 10.000£, odkrywamy drugą powieść a w niej zakamuflowaną informację na temat pewnej podwójnej zbrodni. 

          Autor doskonale manipuluje czytelnikiem, zmyślnie zakreślając obrazy bohaterów, tym samym "prowokując" nas do wytypowania niejednego sprawcy, niejednego morderstwa. Nie zdradzę celowości tego zabiegu, żeby finał zrobił wrażenie.👌
Oczywiście pierwsze skrzypce gra tu Susan (wspomniana redaktor), bez której nic by się nie udało, a jej dociekliwość i zdolność kojarzenia, niezłomność w zadawaniu pytań, przeszła moje wszelkie oczekiwanie.
          Ten ciekawy zabieg użycia: książki w książce, anagramów, absolutnie mistrzowskiej kreacji bohaterów i droga dedukcji, jaką odbywamy w trakcie lektury, czyni z tej powieści kryminał doskonały!. I koniecznie muszę nadrobić "Morderstwa w Somerset".

          Za powieść dziękuję Wydawnictwu Rebis. 💗

cytat: "...największe zło rodzi się wtedy, gdy ludzie bez względu na ich cele czy motywacje...są głęboko przekonani o tym, że mają słuszność."

 

1.