14 sierpnia 2018

Gdybym nie wsiadła do tego samochodu...







Katarzyna Zyskowska  - "Historia złych uczynków" 
Wydawnictwo: Znak
liczba stron: 496
kategoria: literatura współczesna  











          Po raz pierwszy trudno mi było wejść w głównego bohatera, bo każdy był w pewnym momencie ważny i ciekawy. Może dlatego, że było ich wielu a fabuła dotykała czasu przedwojennego, okupacji i współczesności. 
          Oczywiście najbliższa mi była współczesna Nina i to właśnie jej historia rozpoczyna i kończy książkę. Nina, to dziewczyna z prowincji, która przyjeżdża do Warszawy na studia i wplątuje się w toksyczny i chyba trochę niebezpieczny związek z dojrzałym Miłoszem.  
          Spotkanie tych dwojga z pewnością nie było przypadkowe, jaka przeszłość łączy Ninę i Miłosza???? Żeby się tego dowiedzieć trzeba cofnąć się w czasie, wejść w dwie rodziny z osobna i zobaczyć, jak genialnie Katarzyna Zyskowska je splotła, a fabułę okrasiła historycznymi wydarzeniami i zakończyła petardą!!!! 
          Wszystkie pociągnięte wątki z przeszłości miały swój wydźwięk w teraźniejszości a kara za ciężkie grzechy popełnione kiedyś, była przelewana na kolejne pokolenia. 
          Historia jakby zatoczyła koło, zmieniły się tylko czasy, ale złe uczynki dalej pozostały złymi i powracają jak bumerang.      
           Powiem szczerze, że książkę czytałam z wielkim zainteresowaniem, było trochę fantasy, trochę romansu, kryminału i historii, która najbardziej odbiła się na losach bohaterów. 
          Muszę jeszcze tylko dodać, że przedwojenny Anin - ta wieś, ten klimat, ta przyroda tak cudownie opisana, te zaloty.... przeniosłam się w czasie, normalnie jakbym czytała (tyle że prozą ) "Pana Tadeusza", choć to 100 lat różnicy. 

          Książka świetna i jeszcze raz świetna, nie potrzeba chyba większych rekomendacji, bo wystarczy tylko spojrzeć na ilość gwiazdek na Lubimyczytac.pl, szkoda tylko, że tak mało osób ją przeczytało!  
          


cytat: "Jednak zło jest zawsze bardziej pociągające niż dobro"    
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz