15 kwietnia 2019

Zabójczy arszenik, Oskar Wilde i narcyzy







Magdalena Knedler - "Nic oprócz strachu" (tom 1)
                            cykl: komisarz Anna Lindholm
Wydawnictwo: Czwarta Strona  
liczba stron: 563
kategoria: thriller/sensacja /kryminał 






          Moja ciekawość kryminalnego pióra Magdy Knedler była jak widać duża, skoro sięgnęłam po "Nic oprócz strach".  W kryminałach poza niejednokrotnie zagmatwanym i trudnym śledztwem, moją uwagę przykuwa wątek obyczajowo-psychologiczny, w którym Magda Knedler jest mistrzynią! 

          Komisarz Anna Lindholm (Polka mieszkająca w Szwecji) miała stać się ofiarą pewnej operowej, zaborczej i zazdrosnej diwy, ale spowodowany umyślnie wypadek samochodowy skończył się kalectwem jej męża Vidara. Komisarz była pewna, że to z powodu ujęcia przez nią seryjnego mordercy kobiet, ale jego nagła śmierć przez otrucie arszenikiem w więzieniu, skierowała sprawę na inne tory. 
          Niedługo również w wyniku otrucia umiera sama śpiewaczka a cała trująca sprawa znajduje swój finał na weselu siostry Anny i to w Helu. Kaleki mąż pani komisarz pada jako 3 ofiara śmiertelnego otrucia. ☠

            Z czym, musi się zmierzyć Anna? Czy zdrada męża, która wychodzi na jaw w toku śledztwa boli tak samo jak jej własna??? Czy można kochać dwie osoby równocześnie? Co ma z tym wspólnego siostra Lidka i jej świeżo poślubiony mąż??? 
Niezłą i trochę komediową rolę gra dawny przyjaciel Anny ze szkolnych lat - Lajon i domowa pomoc - pani Lempi. Uśmiałam się z niektórych dialogów... naprawdę były szalenie dowcipne 👍! 

         Punktem zaczepienie w tej powieści były narcyzy, szkice i cytaty Oskara Wilde, zostawiane przy ofiarach i tu był lekki "ciar" przebiegający po kręgosłupie, bo mój blog nieomalże otwiera cytat tego pisarza 😲 

           Żeby nie przedłużać - kryminał lekki, zgrabny i przyjemny. Myślę, że jak tylko wpadnie mi w łapki drugi tom, to na pewno go przeczytam 👍




cytat: "...bo kiedy miłość raz zmienia się w nienawiść, bardzo trudno jest odwrócić ten porządek"  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz