Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
liczba stron: 468
kategoria: literatura obyczajowa/romans
Umiłowanie do tej sagi mam ogromne, nie mniej jednak oczekiwałam obyczajowej, końcowej "petardy".
Z drugiej zaś strony nie mogę też powiedzieć, że mnie rozczarowała. Mamy tu wreszcie dokończone wątki z życia Teresy i Moniki z emigracji, które jak do tej pory były tylko lekko zaakcentowane.
To, przez co przeszły te kobiety i jak nam Autorka to podała, bez wątpienia są najciekawszymi historiami tej części. Ucieczka z kraju w nieznane, bez języka, to rzeczywiście był akt odwagi, a jeśli myślicie, że było w ich życiu już tylko dobrze - nic bardziej mylnego.
Całościowo "Cukiernia pod Amorem", to kawał dobrej powieści, mam tylko takie wrażenie, że ostatnia jej część skończyła się za szybko, tak nagle... cięcie i koniec. Zostałam z niedokończonymi epizodami i myślami...
cytat: "...kiedy odpuścisz, sprawy niespodziewanie zaczynają przybierać oczekiwany obrót".

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz