Strony

31 stycznia 2020

Pakt Trzech







Vincent V. Severski  - "Christine. Powieść o Krystynie Skarbek.
Wydawnictwo: Osnova
liczba stron: 338
kategoria: poweść biograficzna/ historyczna 












      Bardzo chciałam przeczytać historię życia kobiety, o której nigdy nie słyszałam a dodatkowo moją uwagę zwróciła okładka ze śliczną, roześmianą  dziewczyną.

     Zacznę może od tego, że praca wywiadowcza w latach wojennych, to specyfika i "oryginalność". To predyspozycje, zdolności i siła charakteru wyselekcjonowanych ludzi. 
     Taka też była Krystyna Skarbek - polska agentka brytyjskiej służby wywiadowczej. Należy jeszcze do tego dodać osobisty urok, urodę, inteligencję i to był cały obraz "Christine" ujęty w tej książce.
     Tak, jestem rozczarowana, bo myślałam, że otrę się o jej dzieciństwo, dorastanie, jej miłosne perypetie, jak została zwerbowana do wywiadu etc... a tu trochę klapa. 
     Główna akcja umiejscowiona została w 1941 w Belgradzie wokół agentów ambasad, szpiegów z Rosji, Niemiec i Anglii. Każdy śledził każdego, podsłuchiwał i chciał zdobyć jak najwięcej informacji.
     Punktem kulminacyjnym był spektakl "Jeziora łabędzi" w Teatrze Narodowym, gdzie zebrała się cała śmietanka Belgradu i każdy chciał coś ugrać tuż przed podpisaniem przez księcia Pawła "Paktu Trzech".
W tym wszystkim najbardziej mieszali agenci z Rosji - chyba najbardziej zaangażowani we wciągnięcie Niemców w wojnę z  Jugosławią. Nawet ich agentka Olga dała z siebie wszystko, oddając się  niemieckiemu agentowi Abwehry. 
     Nie wiem, co mam sądzić o tej książce? Nie oczarowała mnie, nie mogę powiedzieć, że to była biografia. Momentami gubiłam się o co tak naprawdę tu chodzi? Rosjanie bali się złości Stalina, Niemcy - Hitlera a tu Bałkany i losy wszystkich krajów rozstrzygają się w lożach teatru.       
Stanowczo za mało było widocznej brawury w działaniach Christiny, a śmiem twierdzić, że Autor szczegółowiej opisał udział rosyjskiej agentki w swoich pracach nazwijmy to operacyjnych.
Później jej ucieczka do Palestyny, "misja" w Kairze (to już informacje zaczerpnięte z Wikipedii), pozostały zupełnie bez komentarza. Jednym słowem mało tu z życia Krystyny.

   Pozostaję w dziwnym stanie nienasycenia i lekkiego zawiedzenia😪, natomiast przyswoiłam sobie pewne wydarzenia, o których nie znałam i to jest jedynie bardzo dobra lekcja historii, którą polecam każdemu.


cytat: "Nie każde kłamstwo to kłamstwo i nie każdy, kto zna prawdę, ma rację."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz