23 września 2018

"Życie to jeden, kurwa, wielki dygot"




Jakub Małecki - "Dygot"
Wydawnictwo: Sine Qua Non 

liczba stron: 320
kategoria: literatura piękna 














            Nie potrafię jednoznacznie odnieść się do tej książki. 
           Czytając, nie potrafiłam wczuć się w żadnego z bohaterów a przedstawiony w niej trzypokoleniowy przekrój dziejowy - nie wniósł ani trochę optymizmu czy radości. 
           Książka ze szczyptą fantasy, ciężkiego życia, zewnętrznej odmienności, brutalności wobec ludzi i zwierząt, szarości egzystencjonalnej.... może trochę przytłoczyć.
          Jestem szalenie ciekawa, co chciał nam Autor powiedzieć?, że bez względu na bieg historii, upływ czasu czy otaczający nas świat, ludzi łączy miłość, zdrada, choroba, marzenia, śmierć.....???? 
          Wchodząc w tę historię nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać, w trakcie czytania nie wiedziałam nawet jakie wyobrazić sobie zakończenie? 
          Czy ta książka mi coś dała?, czy mnie oszołomiła?, zaskoczyła?  - nie potrafię odpowiedzieć na te pytania. Na pewno wciągnęła i zaciekawiła, ale po raz pierwszy jej nie ocenię! Nie będę też roztrząsać, co Autor miał na myśli, bo to nie jest lektura szkolna a na freudowską analizę się nie porwę. Może trzeba zatrzymać się i czytać nie w biegu a na głos??? 
          Na pewno każdy inaczej ją odbierze i co więcej, trzeba się przyzwyczaić do niepowtarzalnego stylu Jakuba Małeckiego. 
          
            W planach, kolejną książką Jakuba Małeckiego będzie zakupiony już "Dżozef", bo na podstawie jednej książki nie chciałabym powiedzieć - znam, wiem, polecam....  


P.S. Okładka to dzieło sztuki!!!


cyt. "Na całym świecie ludzie rodzili się, umierali, walczyli, tchórzyli, kochali i rozpaczali..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz