Wydawnictwo: Czwarta Strona
liczba stron: 624
kategoria: thriller/sensacja/kryminał
liczba stron: 624
kategoria: thriller/sensacja/kryminał
Moje spotkanie z twórczością Remigiusza Mroza rozpoczęło się właśnie od cyklu o Joannie Chyłce. Przeczytałam dwie pierwsze części dawno temu i pomimo, że byłam super zachwycona zaczęłam wchłaniać coraz to nowsze pisarskie cykle, a to z komisarzem Forstem a to "W kręgach władzy", a to inne pojedyncze powieści i na chwilę się zatrzymałam....
Przede wszystkim już nie nadążałam z czytaniem wrzucanych na rynek nowości pana Mroza i też mocno opadł mój entuzjazm i "mrozomania".
Jako czytelnik, który nie bardzo rozumie irracjonalne czy nielogiczne sceny poczułam się trochę oszukiwana. Pojawiały się pytania no przecież jak?, to niemożliwe, to jest naiwne, głupie...dlaczego autor chce ze mnie zrobić tępaka, przecież ja myślę czytając, nie czytam tego dla Remigiusza Mroza i uwielbieniu jego osoby, tylko dla treści, nie chcę być ładowana w butelkę, chcę żeby mnie "prawdziwa" fabuła poniosła.... Tu nastąpił "zonk" 😱 Dopiero serial na Playerze o Chyłce nawrócił mnie na pierwotne dobre tory... i postanowiłam dokończyć tę serię składającą się już z 9 tomów.🙀
Teraz mam przed oczami Magdę Cielecką, oj jak dobrze się teraz to czyta!!!!!
Wstęp nieco przydługi, ale czy jest sens pisać o treści książki z 2016 roku, jak wszyscy już ją dawno pożarli?
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko potwierdzić wcześniejsze wywody, że stary dobry Mróz nie rdzewieje, Chyłka wraca do gry w iście "wyskokowym" stylu a dialogi są przednie.
Taką literaturę lubię, jak w jednej chwili następuje zwrot akcji i wcale nie potrzeba do tego setki bohaterów, miejsc i nie wiadomo jakich zawiłych okoliczności. Tu pan Mróz nie idzie na skróty, prędkość (jeszcze nie) czy wyścigi, żeby utrzeć nosa mniej płodnym pisarzom i wszystko gra! No to jedziemy dalej z mecenas Chyłką😀
cytat: "...istnieją trzy rodzaje kłamstwa: przepowiadanie pogody, komunikat dyplomatyczny i statystyka."