25 lutego 2023

Niepokorny Teoś


 



Andrzej H. Wojaczek - "Kłosy"
                                 cykl: Wrzeciono Boga t.1

Wydawnictwo: Szara Godzina
liczba stron: 488
kategoria: literatura obyczajowa/historyczna 







          Przedstawiam Wam trylogię z cyklu #wrzecionoboga, którą instynktownie wyłowiłam z sieci, choć nie było o niej wiele w eterze. Nie czytałam żadnej recenzji, spojlerów, bo po pierwsze tego nie robię, a po drugie nawet nie trafiłam na nie.
          A co mnie tak przyciągnęło do tej powieści? - najpierw okładka a później była już moja i to cała trylogia a w niej mój Śląsk i bliski Racibórz (miasto, gdzie się urodziłam), Rudy - park, po którym chodziłam z rodzicami.... No, poczułam ogromną nostalgię, więź i jakieś nieopisane poczucie przynależności.

          Ta powieść, której akcja rozpoczyna się w 1915 roku, to czysty folklor, to piękno słowa
i historia śląskiej dumy i walki z pruską polityką germanizacji, w które Autor wplótł życie rodziny Kłosków.
Główny bohater, tu 13-letni Teofil pokazuje, co to honor, walka na kamienie i prawdziwa przyjaźń. 
          Ale żeby nie było, że to jakaś patriotyczno-historyczna powieść, to uchylę rąbka tajemnicy
i powiem, że jest tu wiele wątków i miłosnych i sensacyjnych, ba, nawet kryminalnych, które czynią tę powieść porywającą i niezwykłą.
          Dzięki takim powieściom
, kiedy moje dzieciństwo odeszło w zapomnienie, gdy nie słyszę już tej cudownej gwary, a smak kołaczy z prażonymi jabłkami, serem, makiem z chrupiącą kruszonką oprószoną cukrem pudrem być może już nigdy nie powróci - jestem absolutnie dumna, że byłam kiedyś częścią śląskiej społeczności a "Wrzeciono Boga" nie pozwoli mi nigdy zapomnieć, skąd pochodzę.

          Powieść zauroczyła mnie od samego początku i cieszę się, że mam przed sobą jeszcze 2 tomy.💗  



cytat: "To nie nienawiść jest największym wrogiem miłości, lecz brak odpowiedzialności."

  

23 lutego 2023

Pałac w Kopicach i melodia z zaginionych nut






Maciej Siembieda - "Kołysanka"
Wydawnictwo: Agora
liczba stron: 341
kategoria: thriller/sensacja/kryminał








          Połączenie Chopina, Chaczaturiana, radnej sejmiku i prokuratora z IPN-u daje taką mieszankę, że do teraz zachodzę, jak ta historia splotła się w tak historycznie obszernej czasoprzestrzeni.
          I pomyśleć, że pudełko ze zdjęciami pozostawione w uczelnianym biurku przez zmarłego profesora uruchomiło niezwykłe dochodzenie związane z powojennym wysłannikiem NKWD.
          Historyczne śledztwo prowadzone przez prokuratora IPN-u dotarło aż do XIX wiecznej pewnej nietuzinkowej historii o "Kopciuszku" z tajemniczą melodią i pałacem w Kopicach w tle.
Zaś fakty przytoczone z imponującą znajomością historii i efektowna fikcja, to gwarantowane "bogactwo" literatury, jaką serwuje nam Autor.   
          Nie sposób się od tej książki oderwać, bo historia pięknie podana, ze szczyptą sensacji, to czysta gra na naszych czytelniczych emocjach i doznaniach. A przecież to kochamy najbardziej, kiedy słowo pisane wywiera na nas wrażenie, prawda?
          Pozostaje mi tylko życzyć Wam dotarcia do tej powieści i odtworzenia melodii kołysanki
z zaginionych nut.



cytat.: "Rób tak, żeby ludzie myśleli, że jesteś tak głupi, jak oni mądrzy."

Powrót do przeszłości

 






Karolina Wójciak - "Nie mów nikomu" 
Wydawnictwo: by Karolina Wójciak
liczba stron: 344
kat
egoria: sensacja/thriller/kryminał














          Podróż w przeszłość niszczy pewne małżeństwo. 
          Kochany facet przemienia się w oschłego i bezwzględnego tyrana a ona już wie, że nie może dalej dzielić z nim życia. Zaufanie, którym darzyła męża do tej pory, zostało bezpowrotnie utracone a sytuacja, w której się znalazła, jest zaskakująca i nieprzewidywalna. 
          Ucieczka bez dokumentów stała się nierealna i tylko ostrożne działania mogą ją uchronić przed jego gniewem. Ale czy tylko to stanowi jedyny problem w relacjach małżeńskich? Ha, zwalnia się jakaś banderola i zło zaczyna wylewać się strumieniem. 

          Fabuła podana w ciekawy sposób, trzyma w napięciu do samego końca. Oczywiście wisienka na torcie czeka na czytelnika, kiedy wydaje się, że jest już po wszystkim. To jest właśnie ten moment zbierania szczęki z podłogi, kiedy po "opowiedzianej" historii nie można postawić kropki
i spokojnie zamknąć książki. Taki trik jest już markowym znakiem Autorki
          Brawo i jeszcze raz brawo!👏



cytat: "Faceci, którzy bardziej się martwią opinią sąsiadów niż problemem w rodzinie, nie powinni mieć rodziny."