26 lutego 2020

Konna biblioteka






Jojo Moyes - "Światło w środku nocy"
Wydawnictwo: Znak Literanova
liczba stron:535
kategoria: powieść obyczajowa  












          To książka o kobietach, ale nie tylko dla kobiet. Jojo Moyes wie jak zbudować fabułę, żeby wciągnąć, zaciekawić i poruszyć. 

          Temat bardzo książkowy, bo wszystko kręci się wokół konnej biblioteki a kilka silnych, zdeterminowanych kobiet robi wszystko, żeby dotrzeć ze słowem pisanym do mieszkańców, szczególnie tych z najodleglejszych i najbiedniejszych terenów. 
            Główną rolę grają jak wcześniej wspomniałam kobiety. To "mieszanka" różnych  charakterów i środowisk. Jest nieszczęśliwa i niespełniona w małżeństwie Alice, walcząca z wyzyskiem i głupotą kopalnianego monopolisty Margery, ciemnoskóra Sophi, kaleka Izzy, Kathleen i Beth. Każda ma zadanie do wykonania, każda ma do pokonania sporo kilometrów w ciężkim górskim klimacie a oprócz tego każda zmaga się z jakimś życiowym, niełatwym problemem. 
Nie brakuje też mężczyzn tych mądrych, czułych i tych brutalnych, bezdusznych... 
          Ta grupka kobiet stworzyła fantastyczne miejsce - bibliotekę w stodole, które stało się dla nich domem, schronieniem przed złym światem i ludźmi, tu zrodziła się siła przyjaźni, miłości i słusznych przekonań. Ich kobieca przyjaźń nie była wylewna ale lojalność i oddanie - to unikatowa sprawa. 
          Jest też zbrodnia, jest kara.... czy poradzą sobie bibliotekarki, kiedy mają za wroga największą szychę w miasteczku? Wydawałoby się, że nie ma już wyjścia, że szykuje się wielki dramat.... 
            Ten surowy klimat stanu Kentucky i koniec lat 30-tych, tworzy doskonałą oprawę tej powieści. Książkę czytało się wyśmienicie i myślę, że to fantastyczna lektura dla każdego. 


cytat: "...pewne rzeczy są darem, nawet jeśli nie można ich zatrzymać."
      

23 lutego 2020

Chora symetria?







Alicja Sinicka - "Stażystka"
Wydawnictwo: Kobiece
liczba stron:432
kategoria: thriller/ sensacja/kryminał















      Lubię jak powoli rozkręca się to, co ma nastąpić. Lubię poznawać najpierw bohaterów, wchodzić do ich domów, kuchni, sypialni, ogrodów. Lubię "patrzeć" co robią i jak spełniają się zawodowo i to jak każdy realizuje swój zupełnie inny życiowy plan. Lubię jak brnie się świadomie w ryzykowną grę, która prowadzi do mocnych, nieprzewidzianych posunięć i gdy coś wymyka się spod kontroli. 
        Teraz muszę powiedzieć, że te wszystkie moje "lubię" zebrała Alicja Sinicka w swojej powieści "Stażystka".   
          Jakie wymagania musiała spełnić dziewczyna, żeby dostać się do firmy "Skalski"? Czego oczekiwał od niej pracodawca i od 2 poprzedniczek, które niestety zginęły w nieszczęśliwych wypadkach?
       Czy Klaudia da się wciągnąć w grę, w której ma odegrać rolę kochanki, żeby zaspokoić wizję doskonałej symetrii? 
          Narracja jest personalna - historię tworzą żona przedsiębiorcy i stażystka. Mamy więc 2 punkty widzenia tej samej rzeczywistości i to też lubię!            
         Książkę czytało mi się bardzo dobrze, bo jest ciekawa psychologiczna fabuła, jest szczypta wyrafinowanej erotyki, jest też wątek kryminalny. Naprawdę polecam wszystkim, którzy szukają dobrej  "rozrywki"!!!✌





cytat: "...piękno ma dwie strony, widoczną i ukrytą"

20 lutego 2020

Zdrada











Wojciech Kuczok - "Czarna"
Wydawnictwo: Od Deski Do Deski
liczba stron: 235
kategoria: powieść obyczajowa / na faktach 













          Mała mieścina "Czarna", w której wszyscy się znają, gdzie niewiele dzieje się na zewnątrz, ale za to wewnątrz jest zbiór wszystkich życiowych konstelacji i relacji. Nic się tu przed ludźmi nie ukryje, nic nie ujdzie uwadze!
          Zdrada, która jest tematem przewodnim w "Czarnej" jest kwintesencją ucieczki od codziennej rutyny i nudy. Ten dreszczyk ekscytacji i doznań wcześniej nie zakosztowanych, jest jak heroina. Trudno się przed nią bronić a jeszcze trudniej powstrzymywać.
          Młoda nauczycielka i pewien ojciec jej ucznia nawiązują seksualną, wyuzdaną i ekscytującą intymną relację, przed którą żadne z nich nie jest w stanie się uchronić. 
        Bohaterowie zostali tak skonstruowani, że tylko oni są we wzajemnej relacji. Wyjątkowo nie potrafiłam z żadnym z nich się "zaprzyjaźnić", za nikim nie podążałam, za nikim nie obstawałam... po prostu czekałam na to, co miało się stać.
Na dodatek każdy z nich odniósł sromotną życiową porażkę, cokolwiek nie zrobili - byli "ofiarami" swoich poczynań. 
          Świetnie zostały ukazane relacje : zaborczy rodzic v niepokorne dziecko. W tej walce pokoleń nie ma wygranych a życie weryfikuje słuszność bądź niesłuszność decyzji i wyborów.
          Książka napisana jest oryginalnym i niepowtarzalnym językiem i muszę przyznać, że pomimo braku więzi z bohaterami - wciągnęła mnie bezgranicznie. 
To, co wydarzyło się, to tragedia chorego umysłu pogrążonego w depresji, która była namacalna i nieunikniona. 
           Kto zawinił? może lekarz, który w nawale pracy zbagatelizował objawy, może.... 


         Ten rodzaj literatury jest moim ulubionym - fakt ubrany w dobrą fikcję! Wszystkim miłośnikom tego "gatunku" naprawdę bardzo polecam!


     Przykro mi, ale muszę to napisać - po raz pierwszy zdarzyło mi się czytać książkę z okropnym bykiem ortograficznym, który ciągnął się przez całą książkę😭 Korektor dostaje niedostateczny za "rzonę" - tylko na stronie 116 - jeden jedyny raz wyraz "żona" został napisany poprawnie.  Bolały oczy, bolało serce...😢    



cytat: "Kiedy zabraknie tego, za co się kocha, kochać się przestaje."

15 lutego 2020

Surowa Alaska




Kristin Hannah - "Wielka samotność"
Wydawnictwo: Świat Książki
liczba stron:512
kategoria: powieść obyczajowa















          Oczarowana "Słowikiem" i skuszona dobrymi recenzjami "Wielkiej samotności", mogę zdecydowanie uznać Kristin Hannah za wyśmienitą Autorkę. 
       Surowość Alaski i skomplikowane wręcz toksyczne rodzinne relacje,  to kwintesencja fabuły tej książki. 
           Wydawałoby się , że te tereny należą głównie do "rdzennej" ludności, nic bardziej mylnego. Alaska to miejsce, do którego uciekają pokieraszowane dusze, obolałe sumienia i pokrzywdzone ciała. To ciężki kawałek chleba, ale też wyjątkowa społeczność. 
Tak cudownych, serdecznych i pomocnych ludzi rzadko można spotkać.  
         Tuż przed zimą trafiła tu pewna rodzina, która myśląc, że teraz będzie już tylko lepiej, przechodzi koszmar. Niestety piętno wojny i niewola w Wietnamie, złamały człowieka i nawet obcowanie z dziką naturą nie zmieniły nic a raczej było już tylko gorzej.
        Psychopatyczne zachowania, brutalne traktowanie żony i córki, wrogie i chore nastawienie do pewnych ludzi uczyniły z człowieka potwora. 
"Potwór" odgrodził swoich bliskich od wszystkich, którzy wyczuwali, że dzieje się coś złego. 
          Czy kobiety obronią się same?, czy uwolnią się od złego człowieka i toksycznego związku, jaką cenę poniosą dwie zniewolone kobiety? 
          To powieść pełna emocji i cudownych opisów przyrody. To naprawdę fantastyczna książka. Bardzo polecam!  




cytat: "Utrata nadziei jest gorsza od jej braku."     
   



10 lutego 2020

Szkocki antykwariat





Shaun Bythell - "Pamiętnik księgarza"
Wydawnictwo: Insignis
liczba stron:386
kategoria: autobiografia/pamiętnik  

















            Dlaczego chciałam ją przeczytać???? 
Dlaczego skusiły mnie pozytywne "pijarowe" recenzje? Dlaczego zmarnowałam czas i pieniądze na książkę, która w żaden sposób mnie nie usatysfakcjonowała ani nie poruszyła?. 
        Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że byłam święcie przekonana, że książka o książkach musi być dobra. Niestety wynudziłam się, pomimo paru zabawnych sytuacji i pewnych oryginalnych wręcz ekscentrycznych bohaterów. 
            Generalnie opisywane zachowania ludzi rodem z "Cyrku Monty Pythona", zostały tak trochę na siłę zmajstrowane i wrzucone w małą szkocką mieścinę zamieszkaną głównie przez starszych ludzi. 
            A główny bohater - młody człowiek żyje w tej tysięcznej społeczności i non-stop skupuje zbiory książek, po zmarłych, którzy zostawiali po sobie często nic niewarte wolumeny. 
          Codzienny koniec dnia opatrzony został kwotą zarobioną przez księgarza. Po co mi ta wiedza? 
No sorry, ale mnie ani nie porwał główny bohater ani jego historyjki. Nic nieznacząca pozycja w świecie książek. 
           Nie polecam miłośnikom ambitniejszej literatury, bo nie ma tu żadnego clue a monotonia nie czyni z niej żadnego "dzieła". Niewiele zaprezentowanych tytułów coś mi powiedziało, wręcz odwrotnie - pojęcia nie miałam o jakich książkach jest mowa. No cóż, niewypał 💣 i już, zdarza się! 😬😲





cytat: "Przeglądanie księgozbioru daje wgląd w życie właściciela, jego zainteresowania i w jakiejś mierze w jego osobowość".    

2 lutego 2020

Dziewczyna z Bagien






Delia Owens - "Gdzie śpiewają raki"
Wydawnictwo: Świat Książki
liczba stron: 416  
kategoria: literatura obyczajowa/literatura piękna














          Gdyby nie zdjęcie Wydawnictwa Świat Książki, a mianowicie Reese Witherspoon trzymającą "Where the crawdads sing" z dopiskiem o kupionych prawach autorskich, to może książka by mi umknęła, gdzieś na zawsze?. Tego bym sobie w życiu nie darowała!!!! A tak zauroczyłam się, zakochałam się i zachwyciłam tą powieścią. 
          Jestem ogromną miłośniczką przyrody i Delia Owens mnie po prostu kupiła tym jak szalenie prawdziwie i nietuzinkowo to opisała.
          Może to historia baśniowo-filmowa ale mnie to w ogóle nie przeszkadzało! Świat przyrody widziany oczami samotnej dziewczynki, na którą mama wołała  Kya, jej umiejętność wtapiania się w ekosystem mokradeł, dostrzegania unikalnych zjawisk i później przenoszenia tego na papier, to po prostu mistrzostwo! Co więcej poprzez obserwowanie świata zwierząt, doskonale potrafiła przenieść wszelkie ich zachowania w świat ludzi, którego zresztą ze strachu unikała. Jednym słowem dorastając na mokradłach nie wiedziała jakim behawioralnym talentem dysponowała.
         Jak poradziła sobie jako 6-letnie dziecko, którego jedynymi przyjaciółkami były mewy?
          Lata leciały i z "dziewczynki z bagien" wyrosła piękna kobieta, która nie chodząc do szkoły wydała książki - jakim cudem? - nie napiszę, bo zepsuję cały smak tej cudownej powieści. 
          A żeby nie było tak bajecznie, to jest też morderstwo - tak dobrze czytacie! Ktoś, komu zaufała Kya a kto ją zranił i wykorzystał, znalazł śmierć na mokradłach. 
        Ostanie rozdziały książki powodowały napięcie mięśni, skręty kiszek... no za co chcą skrzywdzić to dziewczę???? Ale koniec ja cię kręcę....musicie sami tego doświadczyć!
        Historia fantastyczna, wkręciłam się niebywale! Na pewno będę chciała zobaczyć film, szczególnie, że zrobi to Reese Witherspoon!📽



cytat: "Życie odmienia nasze twarze, ale oczy pozostają oknem tego, co było..."