31 grudnia 2018

Roczek



1 URODZINY

🍰🍰🍰


31.12.2017 - 31.12.2018

          No i stuknął roczek mojej czytelniczej przygody z blogiem. Nie chciałabym, tu wiele podsumowywać, bo nigdzie się nie wybieram 😀, ale to ile książek przeczytałam, ilu poznałam fajnych ludzi na książkowych społecznościach, to tylko utwierdziło mnie w tym, że było warto!!! Na początku ujarzmiania technicznych i pisarskich spraw związanych z prowadzeniem bloga, zaczęłam mieć wątpliwości po co mi to wszystko? a wtedy ktoś powiedział mi, rób to dla siebie! Tak powstał mój książkowy (sieciowy) pamiętnik. 
          Doczekałam się tu wpisu jednego Autora i troszkę autografów zebranych podczas różnych autorskich spotkań (patrz zakładka pt. "Radość"). Była to ogromna przyjemność i jak sama nazwa zakładki wskazuje - radość z możliwości osobistego poznania wspaniałych autorów.
          Do prowadzonego bloga doszedł jeszcze Instagram, który pokochałam miłością prawdziwego mola książkowego i prowadzone konto na lubimyczytac.pl http://lubimyczytac.pl/profil/602574/fargula  

         Przeczytałam wiele wspaniałych książek - większość z polecenia innych blogerów. 
Aż 5 książek dostałam w wyniku rozdania, wygrania w konkursach na Instagramie:


1. Ks. Adam Boniecki - "Połączenie odebrane"
2. Layla Wheldon - "Dance Sing Love.W rytmie serc"
3. Magdalena Knedler - "Tylko oddech"
4. David Nicholls - "Jeden dzień"
5. Adrian Bednarek - "Proces diabła" 

w tym dwie z autografem ks. Adama Bonieckiego i Adriana Bednarka z czego jestem bardzo dumna!👍

         Jeszcze tylko króciutko powiem o instagramowej społeczności - nie spodziewałam się ilu "spotkam" serdecznych i miłych ludzi, ile szczerych opinii i wspaniałych postów przeczytam dotyczących książek czy życia. Ile utalentowanych ludzi i cudownych zdjęć zobaczę, o miłych wymianach zdań z autorami już nie wspominam ❤...... Jestem szczęśliwa, że książki tak łączą a wiek nie ma tu znaczenia. Ludzie dzielą się wieloma rzeczami, informacjami i tymi fajnymi i tymi przykrymi... a atmosfera jest fantastyczna a doping do czytania - nieziemski! 

          Rok zamykam z ilością przeczytanych 60 książek Mogę więc króciutko powiedzieć o moich zachwytach i odkryciach 2018 roku. 




           Zacznę od kobiet, bo tutaj moją ukochaną autorką najlepszych książek 2018 roku według mojego zdania i uznania zostaje bezkonkurencyjnie Karolina Wójciak
Na wyróżnienie zasługuje Magda Stachula, Małgorzata Gutowska-Adamczyk, Hanna Greń i Magdalena Knedler i Anna Niemczynow

         Męskim numerem jeden to aż trzech pisarzy:  Dawid Waszak, Adrian Bednarek i Sebastian Imielski. Wyróżnienia wędrują do: Michała Larka, Wojciecha Chmielarza, Roberta Małeckiego, Jakuba Małeckiego, Macieja Siembiedy i Piotra Adamczyka. 

           Jestem dumna z naszej rodzimej twórczości i wiem, że mam jeszcze sporo do "odkrycia". 
Tropię już kolejne perełki ale o tym już za rok! Zostało mi jeszcze kilka recenzji do napisania ale bez pośpiechu nadrobię to niebawem...

Tymczasem zaczytanego Nowego Roku 🍷

Zbagatelizowany dowód




Hanna Greń - "Mam chusteczkę haftowaną" 
          tom 1 cyklu: Śmiertelne wyliczanki
Wydawnictwo: Replika 
liczba stron: 464 
kategoria: kryminał/ sensacja










            Nie potrafię odczepić się od polskich powieści.... 
          Pani Hanna Greń napisała już sporo książek, a ja dopiero teraz trafiłam na to najnowsze "dziecko".
         Uwielbiam takie klimaty; dwa różne wątki, które wiążą się ze sobą. To jest najfajniejsza rzecz w fabule, kiedy odrębne historie mają nagle punkt styczny i to całkiem mocny. 
          Jest morderstwo, które aspirant Kostek Nakański próbuje jakoś rozgryźć i Eliza Rogowska, która po śmierci rodziców stara się uporządkować sprawy firmy prowadzonej przez ojca i wyjść na prostą z kredytami, bankami. Chce również znaleźć potwierdzenie na ostatnie słowa umierającej matki, że nie jest jej rodzonym dzieckiem. 
          Już na początku jakoś w głowie urodził mi się romans tych dwojga tj. Kostka i Elizy - a czy coś z tego będzie??? Póki co, Eliza ma toksycznego narzeczonego, z którym publicznie zrywa na pewnej gali. Ale narzeczony to jeszcze nic, bo jego tatuś dopiero ma macki długie i pazerne.... 
           Co z tego wszystkiego wyniknie i jaki będzie finał ????  - musicie doczytać sami. 
          
          Autorka chce nam zwrócić uwagę na jeszcze dwie istotne rzeczy - na pracę policji w notorycznych ograniczeniach - kadrowych, biurowych, finansowych i mówi NIE dla "bandyckiej" ustawy zmniejszającej emerytury ludziom, którzy służyli Polsce, chronili jej granic, strzegli porządku przy obiektach publicznych, zabezpieczali ważne wizyty, pracowali w biurach paszportowych... Jednym słowem pracowali w takim czasie i w takim ustroju, że nie było innej alternatywy pełnienia zawodowej służby. Za te czasy dziś cierpią zupełnie niewinni już starzy i schorowani ludzie, utrzymujący wtedy swoje rodziny... po prostu - NO COMMENTS!!!! 
          
          Książka napisana jest fantastycznie, lekko i z pomysłem, a jak autor swobodnie przechodzi z kryminalnej fabuły na obyczajową i miesza, dodaje szczyptę thrillera, sensacji, romansu, erotyki...- to ja już przepadam w otchłani czytelniczej nicości!!!!.                Oczywiście będę wypatrywać kolejnej części, a w tzw. międzyczasie mam nadzieję nadrobić wcześniejsze książki Pani Hanny Greń. 




cytat: "Ignorowanie problemu nie powoduje jego zniknięcia"



13 grudnia 2018

Jagodowy sernik






                     

Natalia Sońska - "Cała przyjemność po mojej stronie" cykl: Jagodowa miłość, tom1.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
liczba stron: 336
kategoria: literatura obyczajowa, romans 










          Strasznie fajna, pozytywna i ciepła powieść. 
          Powraca wiara w to, że świat się nie wali i nic się nie kończy, gdy druga połówka okazuje się łajdakiem. Trzeba się tylko otworzyć na drugiego człowieka. Takie książki zawsze pozytywnie działają na duszę i powinni przeczytać ją Ci rozczarowani dotychczasowym życiem, zdradą, bolesną stratą, bo nic się nie kończy tylko trwa dalej.... 
          Było troszkę słodko, troszkę gorzko... ale bardzo miło!!! W tle cudowna cukiernia z wypiekami - sernik jagodowy i ciasto z porzeczkami bardzo pobudziły moje kubki smakowe a pomiędzy tym, dwoje dorosłych ludzi z pewnym bagażem sporych doświadczeń. 
Jagódka (w trakcie rozwodu) - chyba nie ma wad, Tomasz (wdowiec) - gentelman w każdym calu na dodatek bardzo przystojny i cóż strzała Amora wystrzeliła - ciach! i miłość pięknie kwitnie💘. 
          Nie wiem, czy tak w życiu się zdarza i aż dziw bierze, że od początku rodzące się uczucie, które przemienia się w poważny związek opiera się na niewiarygodnej szczerości. Nie ma tu żadnej ściemy, pokazywania siebie z tej innej, sztucznej niby lepszej strony, co zazwyczaj ma miejsce. 
       No i jak tu się nie rozczulić, jak mężczyzna co jakiś czas czule całuje swoją ukochaną w czoło?
        Generalnie, miło i przyjemnie, no ale musi być jakieś ale, które zaprowadzi nas nieco dalej. To "ale", to zazdrość i złość a sprawa rozwodowa i podział majątku u Jagody będzie chyba ciężką batalią. A kto bardziej potrafi nakłamać, ten zgarnia najwięcej!Starcie małżonków o majątek wywołuje już pierwszy poważny zgrzyt u "kochanków". Jak potoczą się dalsze losy naszych "gołąbeczków"? - coś mi się wydaje, że nie będzie tak różowo. 
        Zatem wypatruję tomu drugiego a Wam polecam na ponure jesienne wieczory!!!!  Smacznego!!! 😍 



cytat: "Wiedział, że szczęście w życiu to coś, co człowiek czuje jeśli tylko tego chce."

10 grudnia 2018

I już koniec???










Adrian Bednarek - "Wyrok diabła" (tom 4)
Wydawnictwo: Novae Res
liczba stron: 382
kategoria: thriller/sensacja /kryminał 












          O tym, że Kuba Sobański trafił do aresztu, nie uszło nam uwadze już w poprzednim tomie....  Niestety błąd swojej "podopiecznej" Kuba wziął na siebie i trwa walka o jego uniewinnienie. Nikt nie wie, że sądzony jest prawdziwy "rzeźnik niewiniątek". Kuba ma po swojej stronie niezłą prawniczkę, ojca, małolatę, która robi wszystko, żeby tylko mu pomóc i pewnego glinę, z którym na zawsze "złączony" jest morderstwem, ale o tym wie tylko jeden z nich. 
          Czy Kuba zdoła się obronić przed karą 15 lat pozbawienia wolności???
Proces przebiega emocjonująco, raz jest lepiej a raz gorzej.  Na szali leży wolność Kuby, który ma nadzieję, że się "wywinie". Wiem, że to niedorzecznie zabrzmi, ale cały czas mu kibicowałam! To była niezła batalia! 
          Zakończenie - niesamowite!   



        Bałam się czytać taką obszerną diabelską serię, myśląc, no ileż można czytać o mordowaniu? Autor podjął tu pewne ryzyko, bo 4 dość spore tomy to niezłe wyzwanie, nawet dla specyficznych czytelników jeżeli chodzi o ten "mokry" gatunek. Muszę przyznać, że dałam się wciągnąć, odurzyć, zachwycić i zakochać... 
       Adrian Bednarek tak wykreował swojego bohatera - Kubę Sobańskiego, że nie sposób było przerwać, odłożyć czy zaniechać czytanie. Muszę pochwalić tutaj  perfekcyjne opisywanie szczegółów dotyczących miejsc, osób czy myśli. Nie ulega wątpliwości, że wszystko to dało wiarygodny obraz całej historii młodego prawnika z piekła rodem👿. A przez książkę płynie się jak przez jakąś amerykańską produkcję! 

         Autor zwrócił nam jeszcze uwagę na bardzo ważną rzecz a mianowicie, jak łatwo jest "wyłowić" i znaleźć osoby z sieci, fb czy innego portalu społecznościowego. Zatrważające jest też to, jak naiwni są młodzi ludzie, zostawiając lekkomyślne komentarze dotyczące prywatnych spraw, chwilowego braku nadzoru ze strony opiekunów czy umieszczanie zdjęć z miejsca zamieszkania. Ludzie - bądźcie mądrzy i czujni!!!! 

         Podsumowując całą tetralogię, muszę stwierdzić, że była to prawdziwa czytelnicza uczta a Kuba Sobański pozostanie ze mną na długo! Myślę, że Ci co doszli do końca 4 tomu, nie żałują ani minuty spędzonej z "diabełkami". 




cytat: "Jedynym trofeum zostaną moje myśli" 






9 grudnia 2018

Uczeń dogania Mistrza




Adrian Bednarek - "Spowiedź diabła" (tom 3)
Wydawnictwo: Novae Res
liczba stron: 400
kategoria: thriller/sensacja /kryminał 










                  Nooo, co to była za jazda!!!
           Głównemu bohaterowi, z którym zdążyłam się nieźle "zżyć"  - Kubie Sobańskiemu udaje się wybronić pewną małolatę, oskarżoną o zabójstwo swojego brata. A przy pewnym zbliżeniu, odurzeniu, upojeniu Sobański zdradza jej swoją "diabelską" tajemnicę. Uruchamia to całą machinę kolejnych krwawych zbrodni..., nawet nie wiecie jaka sprytna jest małolata. Po prostu uczeń a raczej uczennica dogania Mistrza?             Ile tu się dzieje! 
               To jest thrillerowe mistrzostwo świata!!! Nie zabraknie ociekających krwią scen 🙈 a szczegóły nie pozwolą Wam spokojnie zasnąć! 😱 
                 Fenomenem tej powieści jest to, że cały czas żyjemy z głównym bohaterem - jego myślami, zbrodniami i pomimo jego masakrycznych czynów jesteśmy cały czas z nim i przy nim, można by rzec, że wręcz mu kibicujemy. 
Nie boimy się,  co złego uczyni, bo my się go nie boimy! Jesteśmy "zafascynowani" jego perfekcją i przygotowywaniem kolejnych diabelskich planów. Kuba nie ma już dziewczyny i biznesowej partnerki - za brak lojalności musiały odejść z tego świata. Jest przy nim  tylko owa małolata, która go rozumie i pragnie naśladować . Stają się sobie bardzo bliscy nie tylko mentalnie ale i fizycznie.
                Czy Kuba Sobański kiedyś się pomyli?, czy zostawi jakiś ślad? A może jego wspólniczka nawali?, bo końcówka tego tomu "niestety" nie daje nam złudzeń, skoro Kuba Sobański ląduje w areszcie, to znaczy, że coś się nie udało??? Myślę, że nie pozostaje mi nic innego jak pędzikiem brać się za tom 4!!!
        

                 Książka raczej nie jest dla wrażliwych - ale jakie to było dobre!!!!!!!!!!!! 



cytat: "jeśli nie chwycisz chuja za serce, uderz go literą prawa w sam środek dupy"


  


Lepiej wiedzieć, czy nie wiedzieć???







Karolina Wójciak - "Dom pełen kłamstw"
Wydawnictwo: Karolina Wójciak
ilość stron: 532
kategoria: literatura obyczajowa/ romans/ sensacja 













           Czy szczęśliwy dom to luksusowe życie trochę ponad stan i rezygnowanie ze swoich pasji, żeby druga osoba czuła się przez to szczęśliwsza?  
         Czy miłość się gdzieś w tym wszystkim zawieruszyła?,  czy ona w ogóle kiedykolwiek tu była?, czy była warta takiego oddania i zaślepienia??? Życie jednak pokazuje, że trzeba niejednokrotnie doświadczyć nowych rzeczy i to niekoniecznie tych ekscytujących i miłych, żeby przekonać się ile to nasze kochanie jest warte???
            Kaja psychicznie wpada w czarną dziurę i finansową ruinę, kiedy jej mąż ginie w wypadku samochodowym. Żałoba i trauma ciągnie się w nieskończoność, dobrze, że jest blisko ktoś, kto pomaga - ale oprócz mamy czy ten ktoś, robi to w dobrych intencjach? Jak do tego dodamy jeszcze przystojnego policjanta, zajadłą kochankę i rodzinne zgrzyty - o matko i córko, nie można się oderwać!!!!! 
           Fabuła aż kipi od emocji a przy tym thrillerowe sceny - akcja z czarnym SUV-em i włamanie oprycha do mieszkania Kai - to mistrzostwo świata, o erotycznych scenach nie wspomnę (kurcze jakie to było "smaczne")!!!!! 
          Nie będę Wam zdradzała, o co tak dokładnie chodzi, bo największa radość z czytania płynie z jej odkrywania! A perła, bo wisienka to za mało - jest zawsze na końcu książki! Niby się domyślacie, gdybacie a tu kuku! - nie możecie przestać myśleć... 
          Jednym słowem to klasa, gust, smak i niepowtarzalny styl. Kolejny raz książka okazała się dla mnie HITEM!!!!
          
           Kocham, uwielbiam i bardzo polecam książki Karoliny Wójciak i jak tylko macie dylemat - co by tu przeczytać, to proszę sięgnijcie po tę pozycję! - NIE POŻAŁUJECIE!!!!!!!! ❤❤❤



          Jeszcze na wielką, wielką pochwałę zasługuje tutaj wydanie! - ludzie takie piękne białe kartki, na których druk staje się cudownie czytelny i jest czarny nie rozmyty, to  marzenie i szczęście każdego okularnika!!!!!!! BRAWO!!!!!!!!!!!! 👍👌💗
         





cytat: "szczęście jest przecież wtedy, gdy można je z kimś dzielić"