20 listopada 2018

Diabłów jest więcej













Adrian Bednarek - "Proces diabła" (tom 2)
Wydawnictwo: Novae Res
liczba stron: 326
kategoria: thriller/sensacja /kryminał 















          Wciągnięta, "odurzona" (nie białym proszkiem do prania czy pieczenia 😀) i zaintrygowana  pierwszym tomem, sięgnęłam po kolejny o Kubie Sobańskim. W życiu bym siebie nie podejrzewała, że psychopatyczna osoba, która zabija, żeby doznać spełnienia tak mnie od siebie "uzależni". 
           Kuba rozwija się już jako prawnik i dostaje zawodową szansę życia, żeby bronić lekarza, transplantologa oskarżonego o zabójstwa młodych kobiet - niezły zbieg okoliczności prawda? W tę całą sprawę zamieszana jest jeszcze jedna osoba - czyżby Kuba spotkał swoje skrzywione "odbicie"??? 
          Czy Kuba wygra proces? czy polegnie? 
          Na kogo przyczai się tym razem i zaplanuje swoje dzieło? 
Autor zwodzi nas, że to może już ostatni raz, że więcej nie potrzebuje diabelskiego spełnienia, ale adrenalina idzie w górę, tym bardziej, że z odwyku wychodzi jego była dziewczyna, która z ich wspólną koleżanką szykują niezły "odwet", za co? - musicie przeczytać 😀 
Teraz to moja ciekawość  chyba eksploduje!!!.... 



cytat: "Istoty słabe skazane są na bycie słabym"


"Nienawidzę cię" zawsze coś znaczy





Magdalena Knedler - "Tylko oddech"
Wydawnictwo: Novae Res
liczba stron: 280
kategoria: literatura współczesna 













          Dwie siostry, dwa złamane serca, zdrada i ból po stracie kogoś bliskiego - tak rozpoczyna się książka "Tylko oddech".
          Jak zwykle Magdalena Knedler dotyka trudnych tematów i cudownie ubiera je w fabułę. Strata mężczyzny, który jest mężem i kochankiem w jednej osobie, wywołuje cierpienie i żałobę u obu sióstr, które nie potrafią odnaleźć się w tej sytuacji. Jedna zrywa ze wszystkim co dotychczas miała, kim była - zaszywa się w "głuszy" a druga funkcjonuje tak jakby jej dotychczasowe małżeństwo było totalną fikcją. Czeka je trudna rozmowa a wyjawienie sobie prawdy nie jest takie proste, bo jak się okazuje wszyscy coś ukrywają. 
          Nikt nie jest "święty", nikt nie jest tym za kogo uważają go inni a tym bardziej gotowy, żeby usłyszeć to, co jest bolesną prawdą o sobie samym! Ale rodzina do czegoś zobowiązuje. 
          Myślę, że życie pisze takie pogmatwane historie, że w jednej chwili myślimy, że jest tak super a w drugiej wszystko się wywraca do góry nogami. 
Najgorzej żyć ze świadomością, że kogoś bliskiego skrzywdziliśmy niby niechcący, ale byliśmy tak zapatrzeni własnym poszukiwaniem szczęścia, że nie liczyły się wtedy żadne konsekwencje, bo kierowaliśmy się chwilą uniesienia, zapomnienia jak rozsądkiem.                                       
          Czy siostry udźwigną wzajemną szczerość??? - to już pozostawiam Wam do odkrycia! 
Po prostu fajna powieść obyczajowa!   




          Jedynym minusem, który mnie drażnił, na szczęście tylko na początku książki, to co 2 kartki uporczywe powtarzanie, że wypadek wydarzył się 2 lata temu, 24 miesiące temu... - zdecydowanie za dużo....- raz zupełnie by wystarczył!!!!!!!




cytat: "Są takie napięcia i konflikty, które lepiej przeczekać, zamiast dążyć do otwartej konfrontacji, bo przecież słów i gestów nie można cofnąć".   

19 listopada 2018

Podwójne życie Kuby








Adrian Bednarek - "Pamiętnik diabła" (tom 1)
Wydawnictwo: Novae Res
liczba stron: 440
kategoria: thriller/sensacja /kryminał 










         "Pamiętnik diabła" otwiera cykl pt. "Kuba Sobański" i nie jest to "saga" o dzielnym detektywie ale o człowieku, któremu brutalne zabijanie dodaje sił i energii.
          Kuba Sobański to taki "wampir", który prowadzi podwójne życie: studiuje prawo, udziela się towarzysko, ma dziewczynę i zarazem jest seryjnym mordercą.... Jest szalenie inteligentny, potrafi zaplanować wszystko z najmniejszymi detalami - ma "tylko" chorą psychikę i chore relacje z rodzicami a jego dzieciństwo skrywa straszną rzecz, która pcha go do zabijania. 
         Muszę przyznać, że pomimo brutalnych morderstw, żeby nie rzec rzezi, książka jest szalenie dobra - wciąga bez opamiętania i nie męczy. 
       Jestem w "szoku", bo najmniejsze detale nie uchodzą uwadze, a Autor ma niesamowity dar ich opisywania. Brawa należą się głównie za perfekcyjne opisy postaci, w życiu nie spotkałam tak szczegółowych opisów ubrań, dodatków, włosów.... 
Po raz pierwszy moja wyobraźnia widziała wszystko dokładnie!!!!!!!!!! 👏👍
         Książka jest świetna!!!!!!!! Fabuła dopracowana, wręcz dopieszczona a zręcznie uknuta intryga i niesamowity zmysł Kuby prowadzi do wsadzenia do więzienia, kogoś zupełnie niewinnego. 
     Nie boję się stwierdzenia, że dawno nie czytałam czegoś tak dobrego, "nakręcającego" i mocnego! Ta książka ryje się w pamięć jak nigdy! No nie mogę czekać!, już zabieram się za kolejny tom. 



cytat: "Większość przyjemności jest trująca, a jednak nie potrafimy im się oprzeć, bo życie jest strasznie ulotne"


     

15 listopada 2018

Zła karma zawsze wraca







Magda Stachula - "W pułapce"
Wydawnictwo: Znak
liczba stron: 304
kategoria: thriller/sensacja/kryminał 












          "W pułapce", to w tym roku trzecie spotkanie z Magdą Stachulą. Może to oznaczać jedno, że każdorazowo mój czytelniczy gust i oczekiwania są w pełni zaspokojone. 
            Lubię thrillery z prostych powodów, że jest to przeważnie "walka" zwykłych ludzi z oprawcą, zawsze liczy się czas, zdolność kojarzenia małych szczególików i fakt, że drugoplanowi bohaterowie wychodzą z cienia a dręczyciel niejednokrotnie staje się ofiarą.
             "W pułapce", to trzymający w napięciu thriller o porwaniu trzech młodych kobiet w różnym czasie i z różnych miejsc. Czy to ten sam sprawca?, czy to ten sam motyw i schemat działania? Co łączy te trzy ofiary? - odkryje to tylko jedna z nich. 
           
          Czyta się świetnie a fabuła ocieka mocnymi scenami ze zwierzęcym akcentem brrrrr   🐍+🐀=💀 
          Cóż można więcej dodać?, chyba tylko, że Magda Stachula stara się pisać tak swoje książki, żeby nie było żadnych niespójności czy wręcz absurdów, które burzą całą thrillerową fabułę i cały smaczek "koszmaru" w jakim znaleźli się bohaterowie. Wszystko jest idealnie rozplanowane i dozowane!

            Jestem kolejny raz na TAK! 


cytat: "...wiedziałam, że muszę wiele znieść, aby tylko wyrwać się raz na zawsze z patologii. Poświęcić kilka lat, by zyskać całe życie".   

Ludzie funcjonują dzięki sekretom









Max Czornyj - "Najszczęśliwsza"
Wydawnictwo: Filia
ilość stron:420
kategoria: thriller/sensacja/kryminał 









          "Najszczęśliwsza ", to intrygujący thriller Maxa Czornyja, którego miałam przyjemność "poznać" po raz pierwszy.
             Niewyjaśnione brutalne morderstwo żony pewnego malarza (Dawida), która jest w ciąży z jego przyjacielem a zarazem biznesowym partnerem (wychodzi to dopiero przy sekcji zwłok) sprawia, że od początku chcemy dowiedzieć się dlaczego ktoś to zrobił??? Czyżby ich 4 letnie małżeństwo nie było takie idealne, czy ktoś chciał sprawić Dawidowi ból???           
            Śledztwo w sprawie zbrodni zostaje zawieszone z powodu braku dowodów, poszlak ….. do chwili, gdy morderca zaczyna znowu wychodzić z cienia a Dawid znajduje list i parę innych śladów, które burzą jego psychiczny spokój i życie z nową partnerką.  
          Równocześnie poznajemy historię pewnej dziewczynki poczętej z gwałtu, spędzającej dzieciństwo w domu dziecka prowadzonym przez kler, której molestowanie przez księdza prowadzi do nieodwracalnych zachowań. 
              Co łączy Dawida z dziewczynką z bidula? - tutaj Autor serwuje nam miazgę i to dosłownie na parę stron przed końcem książki. 
Historia łączy się w całość wręcz nieprawdopodobnie, chyba doznałam "zespołu stresu pourazowego"?😬 Dwa razy czytałam zakończenie, bo myślałam, że coś źle zrozumiałam.

               Książka pełna jest akcji i bardzo wciąga. 
              Koniec końców, niewinny człowiek zostaje skazany za coś, czego nie popełnił. Tym razem "idealne" dowody są nie do podważenia, tylko my czytelnicy znamy prawdę, ale to sąd jest uprawniony do wyciągnięcia z zebranego materiału dowodowego konkretnych wniosków i wydania wyroku. No i czy można się z czymś takim przespać, zgodzić ????- chyba nie!!!!! 

cytat: "Kobiety trzymają facetów za jaja właśnie swoją słabością".     



4 listopada 2018

Love, sex and rock'n'roll









Layla Wheldon - "Dance, Sing, Love. Miłosny układ"
Wydawnictwo: Editio
liczba stron: 528
kategoria: romans/ literatura obyczajowa 












             Przymykając oko na fabułę, którą już po pierwszych stronach można było w całości przewidzieć, to romans a może raczej erotyk (książka ocieka momentami) wyszedł całkiem dobrze.                     
             Natomiast "fabularnie", nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia. Może gdybym miała 30 lat mniej, czytałabym z wypiekami na policzkach i pochłaniała stronę po stronie, ale niestety jak dla mnie wyszła zbyt "tanio", żeby nie powiedzieć infantylnie. 
           Główni bohaterowie to znani artyści i skromne tancerki. Tworzą się pary i zaczyna się miłosna "gra" przez ponad 500 stron. Spotykają się ale nienawidzą, nie znoszą ale uwodzą, kochają ale zdradzają.... no i piją ponad przeciętną normę. Raziła mnie właśnie ilość pitego alkoholu i balang szczególnie przy wykonywanym zawodzie piosenkarza i profesjonalnej tancerki! Nie pomogły niestety refleksje autorki, w postaci upomnień bliskich przyjaciół, że to za dużo, że nie można tyle, że fe …. Wiadomo, że w świecie, gdzie sława i pieniądz nie stanowią żadnego problemu, żeby się dobrze upić i zabawić..., ale to nie tędy droga...  
          Książka byłaby idealna dla żądnych miłości nastolatek, gdyby nie dość intensywne sceny łóżkowe w każdym rozdziale. Osobiście mi to nie przeszkadzało, ale trochę wychodziło na to, że ludzie spotykali się tylko, żeby wlać w siebie sporo alkoholu, rozerwać się w jakimś klubie a potem pójść do hotelowego łóżka i uprawiać tylko zadowalający sex. Ludzie a gdzie normalne życie?, gdzie zwykłe ziemskie sprawy??? To jakaś banda rozkapryszonych dzieciaków, jak będę z innym to może będzie zazdrosny... Nie kupiła mnie ta historia, daleka jest od normalnego życia, od przeciętnych fantazji także. Z jednej strony słodka (mocna miłość) z drugiej jakaś pusta (zabawa i zalewanie alkoholem wszystkiego). Trochę mi to zapachniało miksturą z Grey'a i książkami Colleen Hoover 😧            
              Mówiąc szczerze, po przepięknej okładce spodziewałam się wejść w świat tańca i związany z nim twardy showbiznes. Spodziewałam się zdecydowanie kulis pracy tancerzy a potem dodatki w postaci wykreowanych sławnych artystów i ich pikantnych "grzeszków" z życia wziętych. 
            Ale żeby nie było, że to tylko jakaś krytyka - jestem w posiadaniu tomu drugiego "Love, Sing, Dance. W rytmie serc" i przeczytam, bo tom pierwszy zakończył się wielkim bummm na lotnisku i mam nadzieję, że coś "fabularnie" się ruszy.😀 



cytat: "Tak, zemsta zdecydowanie najlepiej smakowała na zimno"