31 lipca 2023

Poltergeista

 



Mieczysław Gorzka - "Poszukiwacz zwłok" 
Wydawnictwo: Czarna Owca
liczba stron: 479
kategoria: kryminał/sensacja/thriller








          Moc tej powieści, to nie tylko świetna wielowątkowa fabuła, ale przede wszystkim specyficzni bohaterowie.
Fantastycznie wykreowane postacie są największą siłą tej powieści.
          Skorumpowani gliniarze a w tym komisarz Laura Wilk vel "Wilczyca", która musi złapać mordercę nastolatek, uporać się z zabójstwem policjanta w swoim wydziale i być czujną wobec dwóch współpracowników, którzy chcą ją mocno pogrążyć.
Żeby tego było mało, pomagając swojemu znajomemu psychologowi (z którym umawia się tylko na seks), wplątuje się w historię, która śmierdzi gangsterskimi porachunkami. Dzieje się od samego początku!
          Priorytetem dla komisarz Wilk jest złapanie nieuchwytnego mordercy, który zyskał przydomek "Poltergeista". Jego działania skierowane są na konkretną osobę i mają swoje źródło
w przeszłości.
          Przed Wilczycą nie lada wyzwanie, bo żeby odnaleźć mordercę, musi znać motyw ukryty dużo wcześniej, a czas zabiera kolejne ofiary.
Ja już wiem, kto będzie w tym śledztwie pomagał, tylko czy to będzie takie legalne?
           Ta powieść to absolutnie kryminalny majstersztyk! A Wilczyca, to wybuchowa mieszanka inteligencji, kobiecości i stanowczości, która swoim ciętym językiem tylko podkreśla swoją pozycję, ustala zasady i nie da sobą pomiatać. 
Nie pozostaje Wam zatem nic innego, jak wejść w tę fabułę, bo to jest najlepszy kryminał tego roku!
Nie możecie doczekać się dalszego ciągu? - ja TEŻ!

Za możliwość przedpremierowego przeczytania ten kapitalnej powieści, bardzo dziękuję PRart Media 💓


cytaty: "Zło zostaje na zawsze złem, nie da się go przerobić na dobro".


30 lipca 2023

Zioła, malunki i mandale

 




Alka Joshi - "Malowane henną" 
Wydawnictwo: Rebis
liczba stron: 409
kategoria: literatura piękna








          Uwielbiam orientalne powieści, które zawsze są odkrywaniem i poznawaniem nieznanej mi kultury. 
Na pewno poczujecie tu upalny Dżajpur, zapachy potraw, zobaczycie barwne kolory hinduskich strojów i sztukę przepełnioną wierzeniami.
          Ucieczka od męża zmusza Lakshmi do podjęcia się zajęcia malowania henną. Maluje cuda na kobiecych ciałach, stając się jedną z najlepszych hennistek w całym Dżajpurze. Zdziwicie się jak odkryjecie, czemu służyły owe malowidła...
Jej znajomość roślin i ziół pomaga też w innej profesji. Jest ratunkiem na wszelkie problemy
i dolegliwości.
          Pewnego dnia przyjeżdża do niej brudna i zaniedbana dziewczyna, która jak się później okazuje jest jej rodzoną siostrą.
          Czy opieka nad niesforną siostrą, wybudowanie własnego domu, interesy w niedostępnym dla ludzi pałacu maharadży, okażą się sukcesem czy porażką?
          To piękna powieść, pełna sekretów i hinduskiej dumy.
Kto lubi takie klimaty - to bardzo polecam!



cytat: "...sukces okazał sie pojęciem ulotnym i płynnym....Pojawiał się Znikał. Zmieniał człowieka z zewnątrz, ale nie od środka".


16 lipca 2023

chorwackie wakacje

 




Wojciech Chmielarz - "Za granicą" 
Wydawnictwo: Marginesy
liczba stron: 368
kategoria: kryminał/sensacja/thriller












          Wakacyjna podróż polskiego małżeństwa z dzieckiem do Chorwacji od początku wzbudza czujność
i wyostrza czytelniczy "detektywistyczny" zmysł.
          Czytając miałam nieodparte wrażenie, że poznana szwedzka para wcale nie jest tak przyjaźnie nastawiona do urlopowiczów z Polski.
Podskórnie czułam, że zaraz coś złego się wydarzy....
Ukradziony portfel, pozorna majętność i narzucanie swojego towarzystwa, to tylko małe znaki, że coś się kroi ...
No i wykroiło się ....jedno zabójstwo, potem drugie.... Poleciało!
          Uwielbiam powieści, kiedy fabuła jest nieprzewidywalna a bohaterowie totalnie zaskakują.  Czyta się znakomicie!




cytat: "Praca to tylko narzędzie. Jeśli staje się celem samym w sobie, to znaczy, że po drodze gdzieś bardzo się zgubiłeś".

9 lipca 2023

sejf w schronisku

 




Sławomir Gortych - "Schronisko, które przetrwało" t.2
                     cykl: Karkonoska seria kryminalna
Wydawnictwo: Dolnośląskie
liczba stron: 448
kategoria: thriller/sensacja/kryminał









          Co to była za przygoda... 
          Wojna zostawiła po sobie wiele zagadek, niewyjaśnionych tajemnic i "skarbów", które zostały ukryte w różnych miejscach. Jednym z takich miejsc było schronisko w Karkonoszach. 
          Jedna noc była bardzo długa i obfita w wydarzenia, które były następstwem działań uczestników obozu Hitlerjugend nastoletnich nazistów a później niemieckich partyzantów okolic Szklarskiej Poręby. 
          Wiele wątków fajnie połączyło się w całość i jako wielbicielka historycznych ciekawostek, których wcześniej nie znałam, odkryłam kolejne fakty, które moja szkolna edukacja niestety pominęła. Dlatego przeczytajcie koniecznie posłowie!
          Od teraz schronisko "Odrodzenie" będzie kojarzyło i się tylko z tą powieścią. 
          Ciekawa jestem czy ktoś z Was w nim był?



cytat: "Na każdą prawdę przychodzi kiedyś czas, żeby ujrzała światło dzienne".


#Legimi
#czytamzlegimi

wakacyjne powieści

 





















          Siedem powieści na wakacje, tylko kiedy te wakacje?
Urlop w jednym ciągu, to tylko 14 dni (szczęściara ze mnie, bo zlepiłam aż 16) a czytania cała masa. Ale nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła już czytać pomiędzy pracą w pracy, pracą
w ogrodzie, pracą w domu i wreszcie snem.
          Mam taką przypadłość, że często czytam 2-3 powieści równocześnie. Myślę, że w tym aspekcie nie jestem odosobniona? Żeby jeszcze było ciekawiej, to dodatkowo słucham na legimi, coś co mnie zainteresowało. Powiem, że można! Raz tylko trafiła mi się w dwóch powieściach czytanych równorzędnie, bardzo podobna fabuła! To było wyzwanie, bo jakby nawet pomieszać wątki, to wszystko by grało!

          Ale, żeby nie przedłużać, to prezentuję moje ostatnie otrzymane powieści czy to w akcjach recenzenckich, czy bezpośrednio od Wydawnictwa.


1. Mieczysław Gorzka - "Poszukiwacz zwłok"
2. Paweł Jaszczuk - "Po tej stronie księżyca"
3. Alex Finlay - "W otchłani strach"
4. Alex Finlay - The night shift"
5. Santa Montefiore - "Włoszka z Brooklynu"
6. Jolanta Kosowska - "Madeira"
7. Stacey Halls - "Pani England"

Trzy z nich już rozpoczęłam a jedna na finiszu... reszta pójdzie do walizki? Chyba, że przeczytam je do urlopu, to wtedy klops.

A w ogóle, to kocham rozpoczynać powieść, bo pierwsze strony zawsze kryją tajemnicę fabuły i to wejście jest dla mnie dość ekscytujące. Nie ma znaczenia czy jest to powieść kryminalna, czy obyczajowa. Też tak macie?
To do zaczytania! ✋




PATRONAT




Paweł Jaszczuk - "Za głosem serca" 
Wydawnictwo: Szara Godzina
liczba stron: 360 
kategoria: literatura obyczajowa


Niedawno miała swoją premierę powieść Pawła Jaszczuka pt. "Za głosem serca".

Ta chwila stała się dla mnie wyjątkowa, ponieważ Wydawnictwo Szara Godzina zaproponowała mi jej PATRONAT.

Niezwykłość tej sytuacji polegała na tym, że było to moje pierwsze spotkanie z Autorem i mój pierwszy patronat!
Piszę o tym nie dla oklasków, lajków czy nagłego zaistnienia w social mediach, ale dlatego, żeby powiedzieć, że nawet małe konto potrafi być dostrzeżone przez Wydawnictwo. 
O tej fajnej powieści, która pozostanie ze mną już na zawsze, przeczytacie parę postów wcześniej
a Autorowi i Wydawnictwu Szara Godzina serdecznie dziękuję za zaufanie. 💓


Ktoś, kiedyś mnie zapytał na Instagramie, co piszę do Wydawnictw, że dostaję książki. Zrobiłam to tylko raz i zarazem ostatni. Trzy lata temu zwróciłam się do pewnego Wydawnictwa i otrzymałam odpowiedź, która nigdy nie powinna była do mnie trafić!  Przeżyłam szok, gdy przeczytałam mail od dyrektora zarządzającego Wydawnictwem, skierowanego do działu promocji, cytuję: "Mam nadzieję, że nie wysyłacie tym osobom żebro książek". 
A żeby podkręcić ten smaczek, to właśnie owo Wydawnictwo jakieś 8 miesięcy wcześniej przed tym fuckupem (przepraszam, ale inaczej tego nie można nazwać), zwróciło się do mnie z prośbą
o przedpremierową recenzję pewnej powieści. Ba, nawet brałam udział w ankiecie/konkursie na wybór okładki do niej.
Od tej pory nie napisałam już żadnej prośby o jakikolwiek egzemplarz recenzencki.
Po tym zdarzeniu zgłosiła się do mnie osoba, robiąca wywiady z autorami, pisząca/ mówiąca
o książkach, taki bloger, dziennikarz... - wyczuł sensację. Umówiliśmy się na rozmowę, która nigdy się nie odbyła. Wcześniej dostał screen tego maila, żeby mieć potwierdzenie prawdziwości przekazu. Musiała nastąpić chłodna kalkulacja, że tym artykułem bardzo by sobie zaszkodził w świecie Wydawniczym i zaniechał kontaktu. No cóż, nie zdziwiło mnie to wcale!
Ogólnie, to musiałam jakoś dobrze "zapisać się" jako recenzent w tym Wydawnictwie, bo dostałam kolejną recenzencką propozycję — oczywiście ODMÓWIŁAM! 
Ta żenująca i ośmieszająca Wydawnictwo sytuacja, może zostałaby przeze mnie zignorowana, gdyby nastąpiła próba jakiejś "rehabilitacji", naprawy, ale to było totalnie lekceważące, ignoranckie
i wręcz obraźliwe.

Dlatego, róbcie swoje, piszcie rzetelnie, od serca, bez ściemy i najlepiej na gorąco, bo odłożona recenzja po paru tygodniach już nie odda tych emocji.
Pamiętajcie, że Wasze słowa są niepowtarzalne a na "laurkę" zapracujecie sobie sami.

Następny post z otrzymanymi powieściami na kolejne "zlecenia" do recenzji bez żebrania
i płaszczenia. Tak też można! 
In touch! ✋


morderca wszechczasów

 



Przemysław Piotrowski - "La Bestia" 
Wydawnictwo: Czarna Owca
liczba stron: 408
kategoria: reportaż










          Jestem świeżo po lekturze i muszę przyznać, że nie potrafię ogarnąć tego swoim rozumem. Po pierwsze, nie pojmuję skali morderstw, po drugie, bezkarnej działalności przez prawie dekadę,
a po trzecie, bestialstwa skierowanego na niewinne dzieci przez jednego człowieka.
          Reportaż "La Bestia" w części przesłuchałam w doskonałym lektorskim brzmieniu Filipa Kosiora i Mariusza Bonaszewskiego i mogę tylko powiedzieć: Panowie — absolutnie doskonała robota!
          Natomiast reportaż okraszony "migawkami z podróży", opisujący wyjazd Autora do najniebezpieczniejszego kraju, jakim jest Kolumbia, uczynił nieprawdopodobny klimat i biję czołem za odwagę, reporterski warsztat i próbę spotkania się z bestią.
          Bestia to Luis Alfredo Garavito Cubillos, który pomimo wyroku skazującego na 1853 lata, może już wkrótce wyjść na wolność, ponieważ kolumbijskie prawo nie przewiduje pobytu
w więzieniu powyżej 40 lat.
W rzeczywistości Luis Garavito otrzymał wyrok 22 lat więzienia i naprawdę jestem
w szoku, że w takim kraju jak Kolumbia, od momentu aresztowania (1999) zdołał w ogóle tyle przeżyć.  
          Nie będę przytaczać, co robił swoim ofiarom, ani nie będę przywoływać statystyk, bo dla wrażliwych może to być ogromne przeżycie.
Jednym słowem to PORAŻA!
          Jeszcze raz chapeau bas dla Przemysława Piotrowskiego za reportaż życia!



cytat: "Kolumbia to kraj ludzi twardych, surowych, w którym kolejne pokolenia wychowały się w kulcie przemocy".