31 grudnia 2019

Podsumowanie roku 2019



 31.12.2019





Liczba 8 przewinęła się jako dominant:
* 88 przeczytanych książek
* 68 kupionych książek
* 8 otrzymanych książek (3 od Wydawnictw + 5 od dobrych ludzi z IG w tym 2 od 🎅 Adriana Bednarka💗)
Duży wpływ na to, co przeczytałam zawdzięczam dwóm portalom społecznościowym a mianowicie Instagramowi i Lubimyczytac.pl 
Prezentuję więc Wam  swoje perły 2019, które podzieliłam trochę gatunkowo, gdyż 31 książek nie sposób nawet objąć obiektywem 📸


Zacznę może od literatury obyczajowej, bo tej przeczytałam najwięcej. Bezsprzecznym jest fakt, że w tym roku Lucinda Riley i jej piękne wydane książki przez Wydawnictwo Albatros zdecydowanie podbiły moje serce i znacznie wypełniły biblioteczkę.

Nie mogę nie wyróżnić tutaj fenomenalnego "Miasta dziewcząt" Elizabeth Gilbert  i naszych wspaniałych Autorek: Magdalena Kozioł - "Egzotyczny ptak", Magdalena Witkiewicz  - “Jeszcze się kiedyś spotkamy", Anna Łajkowska - "Szepty gwiazd" 
i niezastąpiona  Małorzata Gutowska-Adamczyk - "Cukiernia pod Amorem. Dziedzictwo Hryciów". 

Literatura piękna, to jedyny i bezkonkurencyjny Jakub Małecki - "Nikt nie idzie", "Rdza" i "Horyzont". Te powieści zapadają głęboko w serca, a precyzyjnie dobrane słowa czynią z nich DZIEŁA. 


Natomiast z lit. współczesnej takiej wschodniej 3 powieści prosto z Czeczenii, Chin i Syrii rozłożyły mnie na łopatki: "Kotka i Generał, "Dzikie łabędzie. Trzy córki Chin" oraz "Sofia albo początek wszystkich historii".





Thriller, sensacja i kryminał, to moja ulubiona kategoria, można w niej przemycić wszystko...
A moją pisarską IDOLKĄ jest Karolina Wójciak i Jej nietuzinkowe, fantastyczne, rewelacyjne... "Nigdy nie wygrasz" i "Wyrok", to moje powieści ROKU!!! 🏆🏆🏆
Niedowiarków kieruję po książki, bo tego w tym gatunku nie można przeoczyć!!!

Powieści Adriana Bednarka nie trzeba przedstawiać - brać w ciemno, kochać , uwielbiać...! A "Pasażer na gapę" i "Skazany na zło", to perfekcyjne thrillery💗💗💗

W tym roku YouTube'owy bank rozbił Tomasz Sekielski, ale nie muszę chyba mówić, że "Zapach suszy" i "Smak suszy", to doskonałe pióro, warsztat i fabuła!!! 👌👌👌(no gdzie ten "Kolor suszy"? 🤔)

"Zamęt" i "Odwet" Vincenta V. Severskiego, to szpiegowski majstersztyk - ponad 1160 stron akcji i sensacji. Nieziemsko wciągają! Nigdzie indziej tego nie znajdziecie! ✌️✌️✌️

Nieznany dla mnie hakersko-informatyczny świat odkrył Jakub Szamałek w powieściach "Cokolwiek wybierzesz" i "Kimkolwiek jesteś". Tutaj szacun za fachurę - jak dla mnie bomba💪💪💪

Nie mogę też nie wspomnieć o świetnych klasycznych kryminałach: "Będziesz moja" Diany Brzezińskiej - nie mogę doczekać się 2 części 😍 i "Kręgi" Zbigniewa Zborowskiego 
Brawo👏👏👏
                          ☃️☃️☃️☃️☃️☃️

Nie umknęło pewnie niczyjej uwadze, że wymienione książki są w większości naszych rodzimych pisarzy.  Jestem dumna, że mogłam przeczytać te wszystkie wspaniałe powieści, za które z całego serca DZIĘKUJĘ!!!!
                                   🎄🎄🎄🎄🎄🎄

                                   so
                        HAPPY NEW YEAR!!! 

                        DO SIEGO ROKU!!!
                         🍾🥂🍾🥂🍾🥂🍾

30 grudnia 2019

Zemsta






Victoria Helen Stone - "Dziewczyna zwana Jane Doe"
Wydawnictwo: Czwarta Strona
liczba stron: 381
kategoria: thriller/sensacja/kryminał  












    Książkę przeczytałam za jednym "zamachem", nie jest gruba, nie jest skomplikowana. Skomplikowani są jedynie sami bohaterowie i ich relacje i to jest właśnie psychologiczna siła tego thrillera.
         Jane chce sprawiedliwości, chce pomścić samobójczą śmierć swojej przyjaciółki, która była jej najbliższą osobą, szczególnie wtedy, kiedy rodzina zawiodła a szkoła dała popalić. 
        Czy uda się Jane zbliżyć do swojej "ofiary" i skraść serce psychopacie, jaką wymyśli dla niego karę?
          Fabuła bardzo dobra, wciągająca, gdyż główna bohaterka nie ma żadnego planu i powolutku razem z nią dokonujemy perfekcyjnie wymyślonej i rozegranej zemsty. To takie spotkanie psychopaty z socjopatką. A kto zagra lepiej, kto kogo przechytrzy? - przekonajcie się sami!
         Według mnie książka ma trochę za niskie oceny i raczej jest niedoceniona. Thriller przecież nie musi być "krwawy", nie musi być grą na czas. Sztuką jest użycie rozumu a nie myśliwskiej strzelby.
          Osobiście bardzo dobrze się "bawiłam"!😀👍 





cytat: "Bycie socjopatą nie czyni z kogoś automatycznie geniusza w zabijaniu."

29 grudnia 2019

Nigdy nie wykluczaj ucieczki







Rachel Caine- "Żona mordercy" cz.1
                      cykl: Stillhouse Lake  
                                              
Wydawnictwo: Filia 
liczba stron:395
kategoria: thriller/sensacja/kryminał 









          To moje pierwsze spotkanie z Rachel Caine, ale to nie jest mój pierwszy klasyczny thriller. 
          Nie mogę tu marudzić, bo fabuła wciąga, ale zastanawiam się jak kobieta z dwójką zbuntowanych nastolatków trzyma je nieomalże pod kloszem, ścisłą kontrolą a sama zamienia się w agentkę, hakerkę, no prawie Larę Croft?😱 
          Pomimo, że mąż morderca siedzi w celi śmierci (za co - nie zdradzę), ciągle boi się o życie swoich dzieci i gdy tylko ma niepokojące sygnały, zaraz zmienia tożsamość i miejsce zamieszkania. 
          No sorry, ale głupi by się kapnął, że skoro morderca bez dostępu do telefonu, zdalnie ich namierza z więzienia, to znaczy, że ktoś tu jest łącznikiem? 
          Nie czepiając się właściwie tej skazy na głównym wątku, to akcja jest niezła, trzyma w napięciu i generalnie książkę dobrze się czytało. 
          Są jeszcze dwa kolejne tomy, które czytelnicy ocenili jednakowo - tzn. jest ten sam poziom. Czuję, że szykuje się pościg na  spryt, szybkość reakcji i będzie walka z  czasem. Nie mówię też wcale, że nie przeczytam.😉 
          Ocena dobry + i to by było chyba na tyle 😍 




cytat: "Najsprytniejsi nigdy nie dają się przyłapać".

27 grudnia 2019

On by tego nie zrobił




Gabriela Gargaś - "W plątaninie uczuć " 
Wydawnictwo: Filia
liczba stron:  406  
kategoria: literatura obyczajowa/ romans 













             Życie pisze pokręcone scenariusze, ale bajka zwana miłością trwa krótko albo za krótko, dlatego tę powieść powinni przeczytać też mężczyźni. 
Jest tam wiele cennych uwag, jak nie należy robić albo gdzie tkwi błąd, gdy związek zaczyna uwierać. Niesamowite jest też to, jak świadomie się krzywdzimy i jak szybko stajemy się dla siebie obcy. 
           Książka jest bardzo fajna, życiowa, prawdziwa. Mówi, jak warto czasami "dostać" po głowie, żeby wreszcie obudzić się i zacząć działać. Jak cios zadany przez osobę, która była dla nas wszystkim - otrzeźwia, jak zaczynamy inaczej postrzegać wszystko co nas otacza i jak warto dalej żyć, nie załamywać się. 
          W tym wszystkim jest siła kobiecej przyjaźni, która mi się raczej nigdy nie sprawdziła, bo albo wkraczała zazdrość o coś albo o kogoś. 
Pewnie tutaj wiele by mnie zakrzyczało, że psiapsiółki są i będą najlepsze, ale czy warto słuchać rad wiedząc, że samemu by się tak nie postąpiło?  Albo pomagasz, poświęcasz się a potem, ktoś Ci nawet życzeń nie złoży na święta i traktuje jak powietrze, bo ma już inne priorytety i inny "obiekt" zainteresowań. Pozostanę więc przy swoich sprawdzonych metodach na przyjaźń, problemy i miłość. 
          G. Gargaś świetnie ujęła też rolę kochanki, która nie ma prawa do żonatego mężczyzny,  nie ma prawa nic wymagać ani żądać, jest jednocześnie terapeutką i dziwką a to, że kocha, to cóż - jej problem. 
Generalnie mężczyźni nie lubią kłopotliwych kobiet a romans zawsze kończy się źle. 
Rodzi się więc pytanie, po co w ogóle wchodzi się w takie drugie związki bez przyszłości? Ano wydaje mi się, że nie jesteśmy z gliny a nasze serca są dość pojemne, nie jesteśmy obojętni na wdzięki, seksapil, urok, słowo, gest, dotyk, sygnały wysyłane przez drugiego człowieka i nawet nie zdajemy sobie sprawy ile mamy cech wspólnych. Poza tym kochamy bardziej to, co jest niedostępne i zakazane. 
         Powieść jest nie tylko o zdradzie, jest o konflikcie w rodzinie - z rodzicem, rodzeństwem, jest też o walce z chorobą i ujęła mnie w całej swej objętości. 
          Mówiąc szczerze, po paru mało ambitnych książkach młodych polskich autorek, bałam się zaczynać... ale miałam na stanie i cieszę się, że miałam! Gabriela Gargaś zdeklasowała …. nie będę wymieniać kogo, ale po moich  ostatnich opiniach  będziecie wiedzieli kogo 😜
         Teraz mogę śmiało powiedzieć, że to było pierwsze spotkanie z Autorką i na pewno nie ostatnie, BRAWO! 👏




cytat: "Najgorszym rodzajem samotności jest samotność przeżywana we dwoje."

23 grudnia 2019

Zyga Zacharewicz






Zbigniew Zborowski- "Kręgi"  tom.2
                     cykl: Bartosz Konecki                          
Wydawnictwo: Znak Lieranova 
liczba stron:478
kategoria: thriller/sensacja/kryminał 










          Nie wiem dlaczego książka przeleżała na półce rok?😱 
Tzn. wiem, że po pierwszej części, która według mojej oceny nie należała do najlepszych miałam pewne opory. Natomiast "Kręgi" okazały się świetnym kryminałem!
          Bardzo lubię jak niechcąco ktoś wplątuje się w coś, co potem daje akcje na całą książkę. 
          Główny bohater Bartosz Konecki jest byłym gliną. To rasowy ściągacz kłopotów i to jest w nim najlepsze. Pomimo, że glin o skopanym życiu zawodowym i prywatnym jest w książkach mnóstwo, tak tu wcale mi to nie przeszkadzało. 
          Konecki i oberwie i sam da po mordzie. Nie jest wcale macho ale przyciąga ładne babeczki. No lubię takich prawdziwych i  wydawałoby się pechowych facetów, ze smykałką do rozwiązywania trudnych zadań. 
          W książce nie brakuje prawdy o korupcji i powiązaniach byłych stróży prawa z mafiozami. No mówiąc szczerze, ta przypięta łatka skorumpowanych i skończonych moralnie glin, to nie pierwszyzna.
          Książka od początku do końca trzyma poziom, fabuła dość ciekawa, no powiem, że nie ma się do czego przyczepić! To klasyczny i dobry kryminał. Bardzo dobrze mi się czytało i już😀



cytat: "Zdrada boli tym mocniej, gdy cios prosto w pierś niespodziewanie wymierzy bliska osoba."