26 października 2018

Nie ma słabych ciał, są słabe charaktery.








Anna H.Niemczynow - "Zostań ile chcesz"
Wydawnictwo: Filia
liczba stron: 400
kategoria: literatura obyczajowa/romans 













             Bardzo chciałam przeczytać tę powieść napisaną głęboko z serca, duszy, ciała.... 
          Nie mogę wyobrazić sobie ile emocji towarzyszyło Ani Niemczynow przy jej pisaniu, wspominaniu i obnażaniu siebie przed tyloma czytelnikami. Myślę, że to było pożegnanie się z przeszłością, która dzięki tej książce będzie już tylko dobrym wspomnieniem. 
  
           Ala, po odejściu od swojego partnera, samotnie wychowuje ich córkę. Niestety nadużywanie alkoholu sprawiło, że nie sprawdził się ani w roli partnera ani ojca. Ta filigranowa waleczna babeczka pracuje jak wół, żeby odłożyć coś na własny kąt. Szuka też miłości swojego życia, bo wie, że ona i córeczka zasługują na kogoś, kto będzie je kochał, chronił i rozpieszczał. 
Bohaterka porwała mnie, ubawiła, wkurzyła i rozczuliła. 
          Nie wiem też, co zrobiłaby Ala bez swojej przyjaciółki Joli, która nie dość, że pomagała, "karmiła", sypała mądrymi rzeczami, to jeszcze mobilizowała do działania. Jakby nie było jest "matką chrzestną" wielkiego szczęścia 💑 - dlaczego? sprawdźcie to sami.
Też kiedyś byłam trochę taką Jolą, co zajęła się dzieckiem i dała jeść zapracowanej i przemęczonej, zdradzonej i samotnej mamie. Wiem już jaki podaruję prezent mojej przyjaciółce po "przejściach", tak będzie to właśnie "Zostań ile chcesz". Myślę, że odnajdzie w tej książce siebie i da jej ona mocnego poweru!!!
           Nie mogę nie wspomnieć o Macieju, który przy tym wulkanie emocji (Ali) wykazał tyle cierpliwości, wytrwałości i zrozumienia względem tak "nieznośnej" kobiety.  Nie pojmuję jak on to zrobił? 
         Książkę czytało się fantastycznie i zdziwiłam się, a właściwie byłam święcie przekonana, że tytułowe "zostań ile chcesz" wypowiada kobieta do mężczyzny - ale było na odwrót!😍 
          Autorka posłała też pstryczek w nos urzędniczej pracy i tym, co wyzyskują i źle traktują swoich pracowników gdzie indziej - brawo za odwagę, bo jestem przekonana, że to akurat żadna fikcja!  



          Myślę, że jest to świetna książka szczególnie dla tych zranionych jako terapia i nadzieja.💓 
Przeczytajcie tę książkę - zdziwicie się ile w tej kobiecie jest siły i niepewności, odwagi i niezdecydowania,  skromności i apetytu na życie!



          Brawo jeszcze raz brawo!!! 




cytat: " Miłość to nie jest coś, po co mogę przyjść do sklepu i kupić na wagę. Miłość nie ma ceny ani daty ważności. To coś, co dane jest nam czasami tylko na chwilę"
   

18 października 2018

Czerwona walizka









Anna H. Niemczynow - "Bluszcz"
Wydawnictwo: Videograf
liczba stron: 448
kategoria: literatura współczesna 









           Literatura współczesna to po thrillerach i kryminałach mój ulubiony gatunek. 
          Kompletnie bym na tę książkę nie zwróciła uwagi, gdyby nie instagram i cudowny uśmiech kobiety z przepięknym warkoczem o słowiańskiej urodzie. Tak to Ania H.Niemczynow.
         Co to jest za kobieta!!! - jest słońcem, uśmiechem, radością, naturalnością, szczerością, miłością.... Można tak wymieniać w nieskończoność... Pierwszy rzut oka i oczywistym jest, że to dziewczę kocha na zabój a jej szczere oczy mówią prawdę - no kurcze jestem urzeczona!!!!!! 
Ogromnie się cieszę, że są jeszcze na ziemi tacy ludzie, co zarażają optymizmem i potrafią pięknie o tym pisać.  
       "Bluszcz", to powieść o zagubionej miłości, o pragnieniu życia bez presji, "rozkazów", szczucia, niezadowolenia, malkontenctwa....To lekcja, przed zbytnim nadskakiwaniem, usługiwaniem i opieką nad całą rodziną. To lekcja jak wyjść z dziury, w którą wpada się dość głęboko!  
           Niestety nikt wtedy nie widzi jak jesteśmy wewnętrznie wypalone, zniechęcone, sfrustrowane... a jak zaczynamy "walczyć" o siebie, to pojawia się zdziwienie - czego chcemy? Pozostajemy wtedy przed dylematem - zostawić wszystko jak jest i dalej ciągnąć tę beznadzieję czy podjąć próbę "naprawczą"? Teraz wiem, dlaczego główna bohaterka Julita, tak strasznie pragnęła czerwonej walizki - sama marzyłam o czerwonych szpilkach w podobnym kontekście!
           Apeluję tu do mężczyzn: bycie kobietą to nie tylko zaspokajanie potrzeb innych! My też chcemy mieć i być dla siebie!!!!! Chcemy bywać - nie tylko w domu, chcemy poznawać i smakować czegoś nowego..... Chcemy używać tych czerwonych walizek, szpilek...….

          Powieść jest czarująca, porusza najczulsze punkty, poważne tematy i chyba każdy się w życiu  bliżej bądź dalej o nie otarł… 
Niesie też nadzieję, że chcieć to móc i tylko twarda postawa i co ważne ktoś obok, kto uświadomi i potrząśnie nami w porę, nie pozwoli nam się poddać!!!!! 
            Książka jest przeurocza, kobieca i prawdziwa! - proszę przeczytajcie ją! Julicie się udało, to nam też musi! 



Pięknie P.Aniu 👏!!!!!!!




cytat: "Była jak bluszcz... wierna, potrafiąca przetrwać niesprzyjające warunki, gotowa poświęcić wszystko. Oddać siebie, swój czas, swoją godność".

     



14 października 2018

Lepsza bolesna prawda, czy senne koszmary?







Robert Małecki - "Koszmary zasną ostatnie"
Wydawnictwo: Czwarta Strona
liczba stron: 423
kategoria: thriller/sensacja/kryminał 













          To trzecia a zarazem ostatnia część cyklu o dziennikarzu Marku Benerze. To również rozwiązanie sprawy zaginięcia jego żony Agaty. 
Bener podświadomie odsuwa od siebie to, czego mógłby się dowiedzieć o swojej żonie, szczególnie, kiedy otrzymuje jej zdjęcie w czyimś towarzystwie. 
Czy to niesmaczny żart, czy ukartowana gra??? Podejrzenia idą w kierunku bliskich redakcyjnych współpracowników.  
           W książce pojawiają się kolejne zaginięcia i kolejne powiązania.... Może gdybym nie czytała tak "hurtem" całego cyklu, to każdy tom wydawałby mi się nowym ekscytującym kryminałem???  Myślę, że Autor dobrze to przemyślał, że powstały 3 tomy i na tym koniec, bo inaczej można by było tworzyć kolejne schematycznie bardzo podobne i chyba już nudne części, czego doświadczyliśmy w cyklu o Lipowie Kasi Puzyńskiej czy o Fjallbace Camilli Lackberg😒
         Przyczepię się tylko do postaci "Szamana" - tak jak w pierwszym tomie był ciekawostką, tak w kolejnych - lekka irytacja😧!!! Sorry ale dla mnie on był zbędny, przerysowany  swoją "tajemniczością" i nieprawdziwy z tą wiedzą, którą posiadał kierując Benerem jak uczniakiem.
           Podsumowując tę trylogię - jako całość niezła!!!! Zauroczył i wciągnął mnie t. 1 a kolejne były już bardzo podobne i zachwyt lekko zmalał. 
           Niemniej jednak pozycja godna uwagi i jak na debiutancki cykl - to szacunek dla tak umiejętnie rozbudowanej ilości wątków, trzymania akcji i pisarskiego stylu!!! Tu mówię z pełną świadomością, że Robert Małecki - to zdolny pisarz i zaskoczy nas jeszcze nieziemskim thrillerem - tego jestem pewna!!! Tylko błagam o pojedyncze pozycje🙏.

          Po tej trylogii nie boję się sięgać po kolejne dzieła i Wam jak najbardziej to, co przeczytałam z czystym sumieniem polecam!!!! 




cytat: "Odnalezienie zwłok jest błogosławieństwem" 
  

12 października 2018

Hazard to bolesna choroba




Robert Małecki - "Porzuć swój strach"
Wydawnictwo: Czwarta Strona
liczba stron: 448
kategoria: thriller/sensacja/kryminał 














          Mija już 6 rok jak Marek Bener czuje pustkę, złość, lęk i tęsknotę za swoją żoną Agatą. Czy jej obraz już się zatarł??? 
          Coraz więcej dowiadujemy się o Agacie a pewien "ślad" zostawiony po jej ojcu w postaci pamiętnika naprowadza Benera do pewnych skojarzeń …. 
          Czy teść pogrążony w długach stanowi tu prawdziwy "trop"??? Czy Bener da radę zmierzyć się z przeszłością rodziny swojej zaginionej  żony? i do czego to doprowadzi? 
       Sporo pytań, ale to one powodują, że chce się tę książkę jak najszybciej przeczytać.
       Cała "historia" zaczyna się jeszcze bardziej sklejać, gdy dziennikarz dostaje od pewnego biznesmana zlecenie dotyczące jego córki Moniki. 
         Co łączy zaginięcie Agaty, Moniki i uzależnienie od hazardu??? - sami odkryjcie! 

         Książka ma ciekawą fabułę, napisana jest fajnie, tak po męsku z szybkimi akcjami a głównego bohatera "kocha się" od samego początku, bo i przylać potrafi i zażartować i upić się do "zgonu".  Jednym słowem lubię taki styl!!!!!!! 
         Radosnej szczypty dodaje współpracownica Benera - Aldonka. Ehhh…. to kobieta, z którą chyba każdy mężczyzna chciałby mieć do czynienia 😁 

No to pożeram tom 3...…..




cytat: "Bo człowiek to sprytna bestia jest i naprawdę sam sobie pomóc może. Tylko rady drobnej potrzebuje , wskazówki jakiejś." 

     

8 października 2018

Agata..., gdzie jesteś????









Robert Małecki - "Najgorsze dopiero nadejdzie"
Wydawnictwo: Czwarta Strona
liczba stron: 408
kategoria: thriller/sensacja/kryminał 











          Oczarowana polskimi autorami, sięgam po kolejne cacka i końca nie widać... ale nie poddaję się czytam!!!! 
          "Najgorsze dopiero nadejdzie" otwiera cykl o Marku Benerze i już wiem, że to będzie niezła trylogia! 
          Marek Bener tytułowy bohater  i zarazem dziennikarz wplątał się w polityczno-gangsterski świat, który nie szczędzi mu ani krzywd cielesnych ani rodzinnych. Nawet nie chcę wiedzieć, jak może czuć się ktoś, komu znika ciężarna żona, którą stara się za wszelką cenę odnaleźć. 
           Człowiekowi zawsze wydaje się, że to mnie nie dotknie, to mnie nie spotka a tak naprawdę do swoich domów/rodzin rocznie (w Polsce)  nie wraca ok.20.000 ludzi w tym 1470 dzieci poniżej 13 roku życia. Włosy stają dęba na głowie! 

           Książka ma świetne tempo, akcja goni akcję i czyta się rewelacyjnie! 
        Nie przeszkadzało mi wcale, że dziennikarzyna "Gazety Miejskiej" wchodzi w niebezpieczny świat z "gołymi rękami", pokonuje przeszkody i pożary, tropi, kojarzy, tłucze przeciwnika, ratuje kobiety... jak zawodowy członek jakiegoś gangu  .... Inni może doszukali się przesady w jego poczynaniach - mnie to kompletnie nie raziło! 
         Fajna fabuła, fajne akcje, fajny język i od początku jest się z głównym bohaterem. Marek, to prawdziwy facet lubi załatwiać sprawy po swojemu, lubi się napić i chociaż nie jest typem podrywacza, to "kręcą" go pewne kobiece stopy 😀  

POLECAM!!!!



Zaraz zabieram się za drugi tom, no bo gdzie jest zaginiona Agata??? 




cytat: "Nigdy nie wiesz o sobie wszystkiego. Nigdy, dopóki nie staniesz na krawędzi i nie zrobisz czegoś do czego - jak sadzisz nie byłbyś zdolny, a co w konsekwencji zmienia cię na zawsze."