Katarzyna Puzyńska - "Rodzanice"
Cykl: Lipowo (tom 10)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
liczba stron:553
kategoria: kryminał/ sensacja/ thriller
Aż nie chce się wierzyć, że to już 10 tom o policjantach z Lipowa!. Mówiąc szczerze czytam z sentymentu, bo pamiętam jak pierwsze tomy wywoływały u mnie zachwyt! Niestety, gdzieś w okolicach 6 tomu moje uwielbienie do tego cyklu zaczęło stopniowo maleć.
Ponoć, "co za dużo, to niezdrowo" i to zdanie chyba potwierdza moje przekonanie, że nie da się w nieskończoność ciągnąć czegoś, co było kiedyś dobre a już raczej nie jest (podkreślam - dla mnie!).
Nie mówię tu o piórze i stylu Autorki, bo te są świetne, natomiast fabuła stała się dla mnie jakimś "molochem". Ilość bohaterów powala, coś pomiędzy 25 a 30. Trupów tym razem trochę mniej, ale generalnie bez wstrzemięźliwości. Przy tym wszystkim fabuła przemieszana z legendami, wierzeniami ludowymi i gusłami... jednym słowem słowiańskie fantasy, które do mnie niespecjalnie przemawia. A wilkołaki i jeden taki wiejski Wilk, co to porobił obcym dzieci a potem gwałcił swoje córki i też im zrobił dzieci, nie powaliło mnie na kolana, choć to było "cenne" dla całości zrozumienia tych 553 stron.
Nie lubię też częstego poruszania się po czasoprzestrzeni, nie potrafię trwale przyswoić sobie dat z nagłówków - 3, 10 dni przed czy po.... więc raz bohater nie żyje a raz żyje... Rozumiem to, gdy chce się powrócić do przeszłości - ale tu jest dosłowne "skakanie"😱
Zaś szeregowi bohaterowie, no cóż stali się trochę nijacy, pomimo siarczystych przekleństw wydobywających się z ich ust a irytacja względem obecnej już żony policjanta (słynna Weronika) pozostała constans - jak zawsze w niebezpieczeństwie, bo pcha się w centrum akcji i na własną rękę rozwiązuje kryminalne zagadki - już nudne.
Nie mogę też nie wypomnieć błędów, które pojawiają się dość regularnie, jak nie w numeracji rozdziałów (tak było w "Norze") czy teraz w imieniu szefowej komisariatu - raz jest Laura a raz Joanna. Nie lubię takich błędów i już 😟
Myślę, że dam sobie już spokój z Lipowem... 😞
cytat: "Do miłości nie da się nikogo zmusić. A skoro nie mógł mieć miłości żony, to ona nie jest mu potrzebna."

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz