21 marca 2021

Magiczne drzewo

 





Ana Johns - "Kobieta w białym kimonie"
Wydawnictwo: Kobiece
liczba stron: 375
kategoria: literatura piękna 














          Japonia, to jeden z tych krajów, które w Europejczyku budzi ogromną ciekawość nie tyle pod względem geograficznym, co kulturowym. 
          Nikt też chyba nie zaprzeczy, że okładka książki jest subtelna, przepiękna i mogę zaręczyć, że również historia w niej opisana jest niezwykła. 
To bardzo japońsko-amerykańska powieść i mogę tylko żałować, że nie w 100% japońska. Nie znajdziemy tu ckliwej opowiastki o miłości, a raczej "walkę" o jej przetrwanie. 
          Urzekła mnie prawdziwość ale też przybiła surowość japońskiej kultury życia, egzystencji
i edukacji, która stanowiła wyznacznik dobrego wychowania i pozycji społecznej. Zaś przeciwstawienie się ojcowskiej dyscyplinie, to nie lada wyczyn, a co dopiero potajemny ślub z amerykańskim żołnierzem marynarki wojennej - to już ostre posunięcie w kierunku, z którego nie ma powrotu. 
          Ile uporu i odwagi musiało mieć w sobie 17-letnie dziewczę, żeby odejść z rodzinnego domu
i narazić się na ojcowski gniew, choć to nie wszystko z czym nasza kobieta w białym kimonie musiała się zmierzyć.
          Powieść czyta się doskonale a to jak wygląda wymiana zdań w postaci zaskakujących aforyzmów, to japońskie mistrzostwo świata. 👏🏆
Końcówka bardzo filmowa, choć za dużo już przed Wami odkryłam - ale jak opisać historię o niej nie wspominając?



cytat: "Na prawdę też przychodzi odpowiedni czas. Jeśli pojawia się ona za wcześnie lub za późno, w obu przypadkach jest kłamstwem".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz