Svenja O'Donnell - "Wojna Inge"
Wydawnictwo: Świat Książki
liczba stron: 321
kategoria: literatura obyczajowa
Powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach jest dla mnie czymś więcej niż tylko chwilą spędzoną z książką - to ogromna lekcja historii i pokory.
Czytając ostatnio dużo literatury z okresu II wojny światowej, moja wiedza powiększyła się
o kolejną część Europy - Prusy Wschodnie, które do połowy 1944 roku nie były prawie wcale dotknięte wojennymi działaniami. Królewiec był dość bezpiecznym miejscem do momentu,
w którym naloty RAF-u zniszczyły połowę miasta a koszmarny obraz zbliżających się okrutnych bolszewików stał się rzeczywistością.
"Wojna Inge" mówi o próbie ucieczki przed Czerwoną Armią 2,5 mln ludzi, dla których nie było planu ewakuacji. To również opowieść o niespełnionej miłości, samotnym macierzyństwie, niszczycielskiej fali nazizmu, uchodźstwie, krzywdzie i głodzie.
Trudna historia jednej rodziny opowiedziana z perspektywy życia młodziutkiej Ingi, to kropla w morzu zniszczonych egzystencji, domów i marzeń zwykłych, "niewidzialnych" ludzi.
Svenja O'Donnell opowiedziała historię swojej babci, która przez 60 lat ukrywała i tłumiła w sobie wszystkie przeżycia z tamtego wojennego okresu.
Znajdziemy tu też mroczną część duńskiej historii i informację, że Inga pod koniec swojego życia wyjechała z Niemiec i zamieszkała w Polsce z zupełnie obcą polską rodziną, gdzie w 2017 roku zmarła.
Historia zapada w serce a fakt, że przetrwanie wojny zależało od przypadku, czyni tę powieść przejmującą.
Za możliwość przeczytania, niezmiernie dziękuję Wydawnictwu "Świat Książki".💗
cytat: "Kiedy człowiek nie ma nic, wszystko ma swoją wartość."

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz