Camilla Läckberg - "Czarownica"
Wydawnictwo: Czarna Owca
liczba stron: 592
kategoria: sensacja/thriller/kryminał
"Czarownica" to kolejny a zarazem 10 tom kryminalnej sagi o Fjällbace. Moje pierwsze spotkanie z twórczością Camilli Läckberg a tym samym rozpoczęcie kryminalnej szwedzkiej przygody zapoczątkowałam "Księżniczką z lodu" i miało to miejsce w 2010 roku. W miarę ukazywania się kolejnych tomów zachwycona sięgałam po nie, jak po ciepłe bułeczki. Fajnie, że Wydawnictwo Czarna Owca postawiło na skandynawski kryminał, bo dzięki temu poznałam twórczość Stiega Larssona, Jo Nesbo, Lizy Marklund, Hakana Nessera, Davida Lagercrantza..... Był to nowy, świeży powiew, inne spojrzenie na pracę kryminalistów, patologów, profilerów czy śledczych.
Myślę, że szwedzki kryminał zapoczątkował narodzenie się naszego rodzimego kryminału i stał się chyba najpopularniejszą i najpoczytniejszą kategorią, obok oczywiście literatury kobiecej 😁
Zasypani zostaliśmy kryminałami młodego pokolenia, którzy podejrzewam znaleźli dobry czas i miejsce na wypełnienie luki, jaka niewątpliwe miała miejsce jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu. Nie chce się tu za bardzo rozwijać, ale dzięki temu poznaję przynajmniej polskie miasta, urokliwe zakątki czy obskurne dzielnice!
Ale wracając do tematu "Czarownicy", mamy tu trzy historie. Dwie o podobnym przebiegu, rozgrywające się w tym samym miejscu, tylko z 30-letnią różnicą w czasie a jedna jest historią XVII wieczną, która jak się okazuje miała wpływ na to co się później wydarzyło... Wszystko niby fajnie się łączy, wszystko ma sens, ale z tym dziedzicznym "przekleństwem", które ciągnie się przez ponad 300 lat trochę pojechało mi fantasy - wiem to święte prawo Autora!!!!!!! Mimo wszystko nierozwinięty został ten wątek tak do końca... skoro zadano sobie tyle trudu aby wpleść historię sprzed 300 lat - to nie wykazano się konsekwencją, żeby pokazać jakie "klątwa" miała działanie 200, 100, 50 lat temu, skoro była "dziedziczona" z pokolenia na pokolenie??? i dlaczego dzieci a nie np. księżulkowie????, bo właśnie w czasie powiedzmy teraźniejszym mamy 2 zbrodnie niestety dzieci i jako matka mówię zdecydowanie NIE!!!!!!!!
Książka ma ten sam schemat co poprzednie, zbrodnia, tropiący policjanci, którzy nie są wykwalifikowanymi śledczymi, do tego wątek historyczny (tu też ofiara), po drodze przemoc w szkole (też sporo nieletnich ofiar), przemoc w domu, trochę uchodźczej krzywdy (też ofiara), wreszcie złapanie domniemanego mordercy/morderczyni, co jak się później okazuje jest "pudłem", do tego żona jednego z policjantów prowadzi swoje własne dochodzenie, wpadając za każdym razem na niesamowity trop i już kryminalny bestseller gotowy???
Może mi się odwidziało i zepsułam się przez te 8 lat od ostatniego zachwytu nad twórczością Camilli Läckberg??? a może już tyle przeczytałam, dojrzałam, że wymagam więcej??? Powiem szczerze, że bardziej wchłaniały mnie wątki życiowe aniżeli kryminalne.
Miło było wrócić do starych "znajomych" sprzed 8 lat, ale ja tego w takiej formie już nie "kupuję"!- sorry Pani Camillo!!!!!
Masz podobne odczucia po przeczytaniu "Czarownicy"? czekam napisz w komentarzu słowo od siebie - dzięki!
Cytat: "Ludzie tak czy inaczej są rozczarowujący. Podobnie jak miłość."
Książka ma ten sam schemat co poprzednie, zbrodnia, tropiący policjanci, którzy nie są wykwalifikowanymi śledczymi, do tego wątek historyczny (tu też ofiara), po drodze przemoc w szkole (też sporo nieletnich ofiar), przemoc w domu, trochę uchodźczej krzywdy (też ofiara), wreszcie złapanie domniemanego mordercy/morderczyni, co jak się później okazuje jest "pudłem", do tego żona jednego z policjantów prowadzi swoje własne dochodzenie, wpadając za każdym razem na niesamowity trop i już kryminalny bestseller gotowy???
Może mi się odwidziało i zepsułam się przez te 8 lat od ostatniego zachwytu nad twórczością Camilli Läckberg??? a może już tyle przeczytałam, dojrzałam, że wymagam więcej??? Powiem szczerze, że bardziej wchłaniały mnie wątki życiowe aniżeli kryminalne.
Miło było wrócić do starych "znajomych" sprzed 8 lat, ale ja tego w takiej formie już nie "kupuję"!- sorry Pani Camillo!!!!!
Masz podobne odczucia po przeczytaniu "Czarownicy"? czekam napisz w komentarzu słowo od siebie - dzięki!
Cytat: "Ludzie tak czy inaczej są rozczarowujący. Podobnie jak miłość."

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz