15 lutego 2018

Złe, zło, źli....







Michał Jan Chmielewski - "Złe" 
Wydawnictwo: Genius Creations
liczba stron: 306
kategoria: dramat/ patologia  












          Nie wiem od czego zacząć, jestem świeżo po lekturze i w lekkim "szoku", bo zakończenie książki jest takie niespodziewane.......
      Powiem szczerze, że nie potrafię jej rozpatrzeć w kategorii kryminału czy sensacji (taka została jej przypisana na lubimyczytac.pl) 
        Cała książka pomimo rozgrywającego się rodzinnego dramatu wśród biedy, alkoholu, przemocy, brutalności, molestowania, gwałtu wciąga jak magnes. Jest tak wiarygodna i prawdziwa, że "kupiła" mnie od samego początku. 
         Poruszyła wszystkie czułe punkty na mojej duszy i ciele a Michał Chmielewski zmylił mnie całkowicie, bo wierzyłam, że wszystko się ułoży, że ktoś  (tutaj Tomasz) uratuje całą czwórkę od "ukochanego tatusia", ktoś poda pomocną dłoń... 
         Jest w niej wszystko, co nie powinno być nigdzie i nigdy. Ubolewam nad ludzką krzywdą, ubolewam nad cichym przyzwoleniem przemocy wobec kobiet, dzieci i zwierząt, ubolewam nad bezczynnością ludzi z bliższego, dalszego otoczenia, rodziny, którzy nie są w stanie pomóc, zaradzić aż w końcu uchronić.
        Wierzę w powiedzenie, że " zła karma szybko wraca", ale czy na tym można bazować??? Codziennie z TV wylewa się ludzka krzywda a najgorsze w tym wszystkim jest to, że najbardziej pokrzywdzone są dzieci!!!!!!!!

Wnioski:  - alkohol prowadzi do agresji, autodestrukcji, biedy i
                  nieszczęścia
                - libido przysłania rozsądek 
                - instynkt ucieczki  to najlepsza a czasami jedyna
                  forma przetrwania
  
          Nie napiszę dokładnej recenzji, co się wydarzyło w Baskinie Zachodnim, bo tego chyba nie potrafię zrobić. Zadam tylko pytanie czy MY możemy coś zrobić dla kogoś takiego jak rodzina Jasińskich?????  
          

Cytat: "Dawno, dawno temu, życie było prostsze, słońce świeciło jaśniej, jesień była bardziej złota a mróz zimny chłodził przyjemniej". 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz