Wydawnictwo: Filia
liczba stron: 496
kategoria: sensacja
"Większość bezwzględna", to kontynuacja "Wotum nieufności", która jeszcze bardziej wchodzi w świat intryg i walki o władzę. Mam wrażenie, że polityka, to tylko i wyłącznie zbieranie "haków" na siebie nawzajem. Nic nie umknie uwadze, żaden sekret nie jest bezpieczny dla tego, kto pragnie czyjejś kompromitacji i zguby!
Nie wiem czy mogę cokolwiek więcej zdradzić z fabuły, żeby nie popsuć komuś czytania ale tylko ciut-ciut....
Jeden z posłów ubiegający się o fotel prezydenta zostaje poważnie ranny w wypadku samochodowym, wskutek którego zostaje sparaliżowany od pasa w dół, czy odpuści i zostawi politykę na zawsze???
Prezydentem zostaje kobieta, (pomimo publicznej kompromitacji na oczach całego kraju) która szykuje się do międzynarodowego szczytu w Malborku. Szczyt jest zagrożony atakiem terrorystycznym, ale źródło pochodzenia owej informacji jest wątpliwe a stan wyjątkowy wisi w powietrzu...
W międzyczasie premier zostaje chwilowo "unieszkodliwiony" (wszystkie chwyty dozwolone) i nie dociera na posiedzenie rządu, na którym wicepremier złożył wniosek o udzielenie Radzie Ministrów wotum zaufania. Wszystko to jest pieczołowicie zaplanowane i krok po kroku realizowane. A Ci którzy kiedyś byli politycznymi wrogami, grają w jednej drużynie jakby nigdy nic. Trzeba mieć nerwy ze stali, żeby wiedzieć jak w tym gnieździe się poruszać!
Z czego niezmiernie się cieszę, to z opisów niesamowitych potraw, na dodatek te "cuda" wegańskie! - odjazd! Może jestem nienormalna, ale uwielbiam jak ludzie jedzą! (tutaj muszę sprostować - nie, nie mam nadwagi, moje BMI jest w normie, ale kocham jeść, rozmawiać i czytać o jedzeniu) a książka z kulinariami robi się taka realna, normalna i smaczna....
Szacunek dla Autora za poruszenie tematu niepełnosprawności i skomplikowanych relacji małżeńskich - tutaj załamka, że żaden związek (przedstawiony w tej książce), w którym kariera jest na pierwszym miejscu, nie jest "normalny"! Czyżby była jakaś zdrada??? Na pewno jest życie obok a nie "z" a jedyny pozytyw, że nie ma "walki" tylko minimalna, wzajemna tolerancja. Smutne, że nie ma miłości ani podejmowania prób ulepszenia związku a czy poprawne relacje to jest wszystko, co dwójka żyjących ze sobą ludzi może sobie zaoferować? Czy człowiek się tak zmienia pod wpływem politycznego wyrachowania, że robi się taki zimny prywatnie?
Nie ma tu też miejsca na moralność czy przyzwoitość, pani prezydent ma jaja i zaczyna ostro pogrywać!!! Ale niestety ma związane ręce przez szantaż, który miał swój zalążek już w 1 tomie.
Książka niby tylko o przewodnim dążeniu do "władzy" - ale ile tu "kombinacji", każdy rozdział niósł coś nowego - po prosu szacunek dla Autora za sporą ilość stron napisanych tak barwnie o temacie, który może "odstraszać" - (jak mnie niesłusznie) a jak widać jest bardzo wdzięcznym, pomimo tego przesytu, który mamy dzisiaj na żywo! Naprawdę nie spodziewałam się, jestem bardzo pozytywnie "rozczarowana" i nie dziwie się, że będzie ekranizacja!!!!!
Więcej nie napiszę, ale kończy się niezłym "młynem" i bummmm..... 😒
cytat: "Nie istnieją wyjątkowe jednostki. Jedynie wyjątkowe okoliczności, w których muszą radzić sobie zwykli ludzie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz