Wydawnictwo: Czwarta Strona
liczba stron: 624
kategoria: thriller/sensacja/kryminał
liczba stron: 624
kategoria: thriller/sensacja/kryminał
Zacięta, nieugięta, ostra i "uroczo" wulgarna w swoich "pyskówkach" pani mecenas Chyłka na trochę znika - cóż się dziwić skoro tak się alkoholowo udzielała w "Rewizji".
Swoje 5 minut ma teraz Zordon broniąc najmłodszego sędziego Trybunału Konstytucyjnego oskarżonego o morderstwo mężczyzny z Krakowa. Zastanawiam się skąd pobrany materiał z ciała ofiary został tak szybko dopasowany do sędziego?.
Czy jeśli ktoś nigdy nie był notowany, nie poddawany był badaniom DNA - zostaje tak błyskawicznie namierzony? Mój rozum nie ogarnia takich "akcji", być może to brak wiedzy na ten temat a Archiwum X też ma swoje tajemnice, choć wątpliwość pozostaje i już!
Nie ma sensu spoilerować a kto, a co - jest Chyłka, jest Zordon, z doskoku Kormak - ta trójka rozwala system 😀 a fabuła fajnie niesie i to do samego końca, w którym dowiadujemy się o ciąży pani mecenas 😮 - też jestem w "szoku"! No ale po pijaku to tak często bywa 😱 Nie nie, to nie Zordon - konsumpcji nie było!!!!!!!!!
Skromna ta opinia, ale to tak jakbym podawała przepis na jajecznicę, wszyscy wiedzą jak ją zrobić i jak smakuje. Nie pozostaje mi nic innego jak w tak zwanym międzyczasie zabrać się za tom 5.😀
cytat: "Największe gówno zawsze wypływa na powierzchnię. I zazwyczaj nikogo nie interesuje, więc zatrzymujesz je dla siebie".

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz