liczba stron: 278
kategoria: literatura współczesna
kategoria: literatura współczesna
To jest ten rodzaj książki, z której nic nie wynika, z której nic nie wyniosłam, nic, nic.... Jestem w wielkim szoku, że książka ta ma takie wysokie czytelnicze noty.😱
Dwoje bardzo dojrzałych małżonków jedzie do Amsterdamu na urlop. Gerry skąpy architekt, z potężnym alkoholowym problemem i Stella była nauczycielka, która złożyła kiedyś przysięgę Bogu i chcąc ją spełnić, poszukuje miejsca w religijnej wspólnocie kobiet, żyjących w osamotnieniu.
Życie tych dwoje podstarzałych małżonków jest tak nudne, że czytanie tej książki totalnie mnie umęczyło. Wiedziałam, że nie ma tu żadnej akcji, ale to co przeczytałam, to jeden wielki marazm. Knajpa, hotel, kościół, wystawa, łazienka, sen, whisky, wino... a przy tym milion detali, opisów kolorów szalików, futerek, płaszczyków, obrazów, rzeźb...
Między małżonkami nie było czuć żadnej chemii, miłości, przywiązania...
Nawet wspomnienia z ich młodości nie wniosły żadnego świeżego powiewu. A scenki wybuchowego Belfastu zostały tak bezbarwnie i bezemocjonalnie opisane, że ja proszę Państwa się poddaję!!!
Nie wiem czy jest to wina wiekowego autora, ale jak porównam Johna Irvinga nadmienię, że panowie są z tego samego rocznika, to twórcza różnica jest przeogromna. Książka ta bardzo przypomina mi niedawno przeczytaną, nieomalże równie nudną powieść pt. "Żona" Meg Wolitzer - też podróż dwoje podstarzałych małżonków i decyzja żeńskiej strony o pozostawieniu męża.
Jaką trzeba mieć wizję przyszłości, żeby w wieku około 70-u lat planować rozwód, separację czy jakąkolwiek inną "wolność"??? - odwaga to czy dowcip?
Myślę, że już nic więcej nie powiem na temat tej książki, bo moja opinia o niej jest raczej odosobniona. Być może nie znam się na takiej literaturze, być może nie rozumiem tego literackiego "piękna", ale książka ma mnie ponieść, wzruszyć, poruszyć... ta nie zrobiła ze mną NIC.😢
cytat: "Złe przyzwyczajenia powoli drążyły rzeźbę ludzkiego ciała, choć przecież była już dawno skończona."

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz