liczba stron: 480
kategoria: literatura współczesna
kategoria: literatura współczesna
Uwielbiam czytać o czymś, co jest mi zupełnie nieznane, gdzie nigdy nie byłam, nie czułam, nie widziałam... I tak dzięki Rafikowi Schami odkrywam Damaszek - mieszankę przypraw, kawy, niezwykłej roślinności i wyznań. Zanurzam się w cudowną historię o miłości, ucieczce, emigracji, przemijaniu, starzeniu się, powrotach, dyktaturze, ucisku, zawiści i obłudzie …………
Aidę, Karima, Sofię i jej syna Salmana łączy i nic i wszystko.
I to "wszystko" pięknie się ze sobą splata tworząc nierozerwalną całość rozciągniętą w czasie.
I to "wszystko" pięknie się ze sobą splata tworząc nierozerwalną całość rozciągniętą w czasie.
Ciężko jest żyć na emigracji, ale powroty okazują się jeszcze trudniejsze. Doświadczył tego jeden z bohaterów - Salman, który przez 40 lat pragnął zobaczyć ukochany Damaszek i swoich leciwych rodziców, aby zagoić ranę ucieczki. Czy tęsknota za miejscem swojego dzieciństwa okazała się ułudą, a nędzne wtedy życie rzeczywiście takim rajem? Co takiego się wydarzyło, że po raz drugi musiał uciekać???
Rafik Schami chciał zdecydowanie zwrócić naszą uwagę na losy Syrii, w której nie liczy się człowiek jako istota myśląca, odczuwająca czy pragnąca a opisane poruszające historie jego bohaterów, stanowią ułamek tego, co wciąż się tam rozgrywa.
Ta powieść wywołuje ogromny smutek nad niestabilnym politycznie i ekonomicznie krajem, który przez dyktatorskie rządy i korupcję dopuszcza się tortur i prześladowań przy akceptacji całego świata. Syria to kraj najskuteczniejszych i bezwzględnych tajnych służb a Ci, którzy chcą czuć się wolni, albo umierają katowani albo przeżywają uciekając z kraju.
W życiu nie spotkałam tak dojrzałej książki, która porusza i dotyka sferę miłości późnego wieku oraz religii chrześcijańskiej i muzułmańskiej a raczej ich bezsensownych reguł czy nakazów.
Mądrość płynie z każdej strony tej książki i chyba nie mogę sobie nawet wyobrazić, co przeżywał Rafik Schami i jak krwawiło jego serce pisząc tę książkę.
Ta powieść jest przepiękna, po prostu musicie ją przeczytać, oddać cześć tym Syryjczykom, którzy nie zdołali przeżyć, uciec z tego piekła jakie zgotował im reżim Bashara al-Assada - oświeconego dyktatora czy zbrodniarza wojennego jak krzyczą nagłówki licznych artykułów???
cytat: "Ucieczka jest nowym początkiem, nadzieją. Jest mądrością a mądrość często myli się ludziom z tchórzostwem."

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz