3 maja 2019

Damaszek




Rafik Schami - "Sofia albo początek wszystkich historii" 

Wydawnictwo: Noir Sur Blanc
liczba stron: 480
kategoria: literatura współczesna 









              Uwielbiam czytać o czymś, co jest mi zupełnie nieznane, gdzie nigdy nie byłam, nie czułam, nie widziałam... I tak dzięki Rafikowi Schami odkrywam Damaszek - mieszankę przypraw, kawy, niezwykłej roślinności i wyznań.  Zanurzam się w cudowną historię o miłości, ucieczce, emigracji, przemijaniu, starzeniu się, powrotach, dyktaturze, ucisku, zawiści i obłudzie …………
              Aidę, Karima, Sofię i jej syna Salmana łączy i nic i wszystko.
I to "wszystko" pięknie się ze sobą splata tworząc nierozerwalną całość rozciągniętą w czasie.
          Ciężko jest żyć na emigracji, ale powroty okazują się jeszcze trudniejsze. Doświadczył tego jeden z bohaterów - Salman, który przez 40 lat pragnął zobaczyć ukochany Damaszek i swoich leciwych rodziców, aby zagoić ranę ucieczki. Czy tęsknota za miejscem swojego dzieciństwa okazała się ułudą, a nędzne wtedy życie rzeczywiście takim rajem?  Co takiego się wydarzyło, że po raz drugi musiał uciekać???
            Rafik Schami chciał zdecydowanie zwrócić naszą uwagę na losy Syrii, w której nie liczy się człowiek jako istota myśląca, odczuwająca czy pragnąca a opisane poruszające historie jego bohaterów, stanowią ułamek tego, co  wciąż się tam rozgrywa.
        Ta powieść wywołuje  ogromny smutek  nad niestabilnym politycznie i ekonomicznie krajem, który przez dyktatorskie rządy i korupcję dopuszcza się tortur i prześladowań przy akceptacji całego świata. Syria to kraj najskuteczniejszych i bezwzględnych tajnych służb a Ci, którzy chcą czuć się wolni, albo umierają katowani albo przeżywają uciekając z kraju. 
            W życiu nie spotkałam tak dojrzałej książki, która porusza i dotyka sferę miłości późnego wieku oraz religii chrześcijańskiej i muzułmańskiej a raczej ich bezsensownych reguł czy nakazów.
         Mądrość płynie z każdej strony tej książki i chyba nie mogę sobie nawet wyobrazić, co przeżywał Rafik Schami i jak krwawiło jego serce pisząc tę książkę. 
          Ta powieść jest przepiękna, po prostu musicie ją przeczytać, oddać cześć tym Syryjczykom, którzy nie zdołali przeżyć, uciec z tego piekła jakie zgotował im reżim Bashara al-Assada - oświeconego dyktatora czy zbrodniarza wojennego jak krzyczą nagłówki licznych artykułów???   




cytat: "Ucieczka jest nowym początkiem, nadzieją. Jest mądrością a mądrość często myli się ludziom z tchórzostwem."   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz