Wydawnictwo: Edipresse
liczba stron: 472
kategoria: literatura obyczajowa/romans/erotyk
Trudno mi zachwalać i trudno krytykować, ale uważam, że skoro przeczytałam i nie odstawiłam w trakcie, to znaczy, że Autorka napracowała się nad.....
No właśnie, historia - taka hollywoodzka z upartą, hardą, niedojrzałą, napaloną na męskiego penisa Polką w roli głównej. Pomimo szalenie naciąganej i nieprawdopodobnej historii, pewnymi niekonsekwencjami w przedstawieniu bohaterów, to czytało się to nad wyraz dobrze.😁
My kobiety kochamy przystojnych mężczyzn, którzy potrafią twardo prowadzić interesy, którzy obdarzają nas gustownymi prezentami i doskonale wiedzą jak nas zaspokoić.
Czy pokochałabym bezwzględnego mafioza Massima - nie!, czy pokochałabym jego brudne od krwi pieniądze, luksusy - nie!, czy polubiłabym jego oralno-brutalne zabawy z kobietami - nie! to co bym polubiła? - chyba tylko sycylijskie słońce🌞.
Rozpatrując jakich masa na rynku.
Dlaczego ją przeczytałam? - a dlatego, że potrzebuję mieć skalę porównawczą, jakiś punkt odniesienia do gatunku zwanego erotykiem, ponieważ od takiej literatury mam pewne wymagania - nie chodzi o estetyzm czy wybujałe erotyczne piękno ale o smak, gust i podniecenie, którego tu dla mnie nie było wcale. I powiem więcej, że w zupełnie innej literaturze (nawet w kryminałach) znajduję więcej żaru i zmysłowości niż w tym okrzyczanym (nie okrzykniętym!) erotycznym bestsellerze.
cytat: " Zazdrość to słabość, a odczuwa się ją jedynie wtedy, kiedy człowiek czuje, że rywal jest jej godzien."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz