29 grudnia 2019

Nigdy nie wykluczaj ucieczki







Rachel Caine- "Żona mordercy" cz.1
                      cykl: Stillhouse Lake  
                                              
Wydawnictwo: Filia 
liczba stron:395
kategoria: thriller/sensacja/kryminał 









          To moje pierwsze spotkanie z Rachel Caine, ale to nie jest mój pierwszy klasyczny thriller. 
          Nie mogę tu marudzić, bo fabuła wciąga, ale zastanawiam się jak kobieta z dwójką zbuntowanych nastolatków trzyma je nieomalże pod kloszem, ścisłą kontrolą a sama zamienia się w agentkę, hakerkę, no prawie Larę Croft?😱 
          Pomimo, że mąż morderca siedzi w celi śmierci (za co - nie zdradzę), ciągle boi się o życie swoich dzieci i gdy tylko ma niepokojące sygnały, zaraz zmienia tożsamość i miejsce zamieszkania. 
          No sorry, ale głupi by się kapnął, że skoro morderca bez dostępu do telefonu, zdalnie ich namierza z więzienia, to znaczy, że ktoś tu jest łącznikiem? 
          Nie czepiając się właściwie tej skazy na głównym wątku, to akcja jest niezła, trzyma w napięciu i generalnie książkę dobrze się czytało. 
          Są jeszcze dwa kolejne tomy, które czytelnicy ocenili jednakowo - tzn. jest ten sam poziom. Czuję, że szykuje się pościg na  spryt, szybkość reakcji i będzie walka z  czasem. Nie mówię też wcale, że nie przeczytam.😉 
          Ocena dobry + i to by było chyba na tyle 😍 




cytat: "Najsprytniejsi nigdy nie dają się przyłapać".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz