20 marca 2020

Sosnowa Wyspa






Kristin Hannah - "Nocna droga"
Wydawnictwo: Świat Książki
liczba stron:455
kategoria: powieść obyczajowa












           Wydawałoby się, że jest to idealna propozycja dla nastolatków, dla pierwszych rodzących się miłości, dla problemów związanych z wchodzeniem w dorosłość, a co za tym idzie "kosztowaniem" fizyczności. 
             Po tej lekturze wiem, że jest to książka dla wszystkich!
Dla rodzica, dzieci zawsze są najlepsze, a chcąc je chronić stosujemy swoje "blokady". 
Gorzej ma się sprawa jak dziecko z prawnego punktu widzenia jest dorosłe i wtedy wszystkie argumenty ochronne biorą w łeb. 
           Jedna noc, jeden wypity drink za dużo i tragedia zmienia wszystko, co do tej pory było wręcz idealne. Skutki są nieodwracalne a rana nigdy się nie zabliźnia. 
Łatwo znaleźć winnego, ale to nie zmienia faktu, że kogoś się straciło, że jest za późno a krzywda dzieje się dalej. 
Czy czas uleczy rany, czy starczy sił, żeby naprawić to, co się jeszcze bardziej zepsuło?
          Świetna, wciągająca fabuła a temat bardzo życiowy i wszechobecny (niestety). Jednym słowem uwielbiam zawiłości międzyludzkich i rodzinnych relacji. 
            Nie zdradzę Wam nic więcej, bo zepsuję przyjemność czytania.
To już 3 przeczytana przeze mnie książka Kristin Hannah i mogę śmiało powiedzieć, że taka literatura obyczajowa jest moją ulubioną i nie przesadzę jak napiszę, że Wy też się nie zawiedziecie.

           Szkoda, że Wydawnictwo Świat Książki nie dotrzymało słowa - miało mi przysłać 2 książki Kristin Hannah i niestety "obiecanki cacanki a głupiemu radość", na dodatek ogłuchło, bo nie raczy już nawet odpisać. Ehhhh te działy promocji!!




cytat: "Czasami jedynym sposobem na przeżycie było przestać mieć nadzieję.Przestać czekać."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz