Marcin Faliński - "Obietnica zdrady"
Wydawnictwo: Czarna Owca
liczba stron: 420
kategoria: thriller/sensacja/kryminał
Akcja powieści rozpoczyna się od kradzieży dokumentów i dysków z tureckiej placówki handlowej w Warszawie, której sprawcy rozpływają się w powietrzu.
W tym samym czasie grupa specjalna Służby Bezpieczeństwa Ukrainy prowadzi obserwację Ławry Peczerskiej, gdzie pod szatami mnichów ukrywają się rosyjscy szpiedzy, a nad Bieszczadami nisko przelatują ukraińskie samoloty transportowe.
Wojnę za wschodnią granicą czuje się już namacalnie, a rosyjski wywiad rozpoczyna intensywne działania na Bałkanach.
Nie umyka też uwadze kradzież pewnych skrzyń z rezydencji w Irbilu będącej w użytkowaniu ukraińskiej ambasady, gdyż jedne odciski palców są tożsame z tymi pozostawionymi w Warszawie.
Do sprawy włącza się Agencja Wywiadu i prosi swojego byłego oficera Macieja Łodynę (znanego już czytelnikom z poprzedniej powieści Autora pt. "Ostatni Azyl") o pomoc w rozwiązaniu sprawy obu napadów.
Łodyna robi to nieoficjalnie, gdyż odszedł ze służby po kompromitującym odkryciu szpiegowskiej działalności wicepremiera Rządu RP.
Miał tylko rozeznać temat, ale wplątuje się w sam środek poczynań rosyjskiego wywiadu i czuje, że zostaje namierzony przez przeciek z "góry"?
Wątki tej powieści prowadzą przez Kurdystan, Bałkany, Ukrainę i wiodą prosto do rosyjskiego wywiadu, wykorzystującego do działań wywiadowczych firmy zakładane w Europie, ambony kościelne kontrolujące i wpływające na procesy społeczno-polityczne, jak również korupcyjną politykę wizową naszego kraju.
Nie umkną czytelnikom również przytyki Autora, który przy pomocy swoich bohaterów nie szczędzi gorzkich słów dotyczących skorumpowanych polityków, nieodpowiednich ludzi na stanowiskach nie tylko w MSZ, którzy pracują pod wpływem czy wprost dla Rosjan.
W co tym razem wpakuje się były oficer i czy rozwiąże przydzieloną mu sprawę, pozostawiam już chętnym na niebezpieczną i pełną wrażeń podróż.
Były agent wie na pewno, że do pomyślnego zakończenia potrzebne mu będą szczęście i dawne, dobre kontakty?
Dziękuję Bognie Piechockiej z PRart Media oraz Wydawnictwu Czarna Owca za możliwość przedpremierowego przeczytania tej powieści!💗

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz