Wydawnictwo: Albatros
liczba stron: 563
kategoria: literatura obyczajowa/romans
liczba stron: 563
kategoria: literatura obyczajowa/romans
Trochę zrobiłam sobie przerwę od cyklu "Siedmiu sióstr" i jakoś strasznie (nie wiedzieć dlaczego?) od marca przeciągałam doczytanie 2 tomów, które posiadam.
Prześladowała mnie myśl, że schemat będzie ten sam, no był, ale fabuła jak zwykle niezwykła!!!!
Lucinda Riley jest pisarką, która jak nikt inny potrafi wciągnąć, zauroczyć i zaciekawić czytelnika. Jej powieści są magiczne i co tu dużo mówić - po mistrzowsku przenosi nas w odległe czasy, pokazuje piękno krajobrazu, kulturę danego kraju i wszystko to ma prawdziwy wydźwięk!
Siostra Perły to Cece (Celaeno)- artystyczna dusza, dyslektyczka, która w poprzednim tomie była trochę dominującym charakterkiem ale tutaj pokazała swoje inne oblicze.
Z CeCe jedziemy do Tajlandii a potem do Australii - ach cóż za scenerie, plaże……… CeCe szuka swojego miejsca na ziemi, swojej osobowości i seksualności. Czy to wszystko odnajdzie??? - musicie to już sprawdzić sami, ale powiem Wam, że warto!!!!.
Powieść jest fantastyczna dzięki temu, że Autorka cudownie opisuje swoich bohaterów, ich relacje i perypetie, o przyrodzie już nie wspominam! Czułam ten klimat, skwar, siłę deszczu i piękno kropkowego malarstwa Aborygenów.
Muszę przyznać, że dzięki książkom Lucindy Riley wiele rzeczy przyswajam od nowa, niektóre odświeżam - wszak do szkoły chodziłam już bardzo dawno temu...😳
Jeśli więc chcecie przenieść się do 1906 roku, poznać klątwę różanej perły, przeżyć niezwykłą podróż z Europy do Australii - to czujcie się zaproszeni! 💙
cytat: "Ileż złych decyzji podejmujemy dlatego, że chcemy dobrze..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz